Żeby sprostać reformie oświaty, trzeba przenieść „Dwójkę” do innego budynku

2016-12-02 14:00:00(ost. akt: 2016-12-02 12:34:40)

Autor zdjęcia: Elżbieta Żywczyk

— Rozumiem niezadowolenie i emocje części rodziców, ale musimy wszyscy patrzeć dalej, niż czubek własnego nosa. To nie jest problem tylko samej „Dwójki”, ale całego systemu naszej oświaty. Trzeba widzieć również miejsca w przedszkolu oraz pamiętać o nauczycielach i obsłudze gimnazjum, którzy zaraz stracą pracę. Propozycja, jaką wypracował powołany zespół, rozwiązuje te problemy z najmniejszymi kosztami społecznymi. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, to bardzo proszę — mówił Burmistrz Andrzej Szymborski podczas spotkania w Piskim Domu Kultury, które odbyło się we wtorek (29 listopada).
Od września przyszłego roku ruszyć ma zapowiedziana przez rząd likwidacja gimnazjów. Dwa miesiące temu (we wrześniu br.) burmistrz Andrzej Szymborski zapowiedział, że powoła specjalny zespół do opracowania najlepszego wariantu reformy gminnej oświaty.

We wtorek (29 listopada) w Piskim Domu Kultury odbyło się spotkanie z udziałem rodziców, nauczycieli i dyrektorów placówek, na którym zaprezentowane zostały wyniki prac tego zespołu.

Efektem prac zespołu jest propozycja przeniesienia Szkoły Podstawowej Nr 2 przy ul. Gizewiusza do budynku po zlikwidowanym Gimnazjum Nr 1 przy ul. Lipowej. Zdaniem zespołu, takie rozwiązanie powoduje najmniejsze straty.

Jeżeli od przyszłego roku podstawówki mają kształcić w systemie 8-klasowym, to nauczyciele z Gimnazjum Nr 1 będą przechodzić do SP Nr 2. W nowym budynku, bo w szkole przy ul. Gizewiusza klasy się nie zmieszczą. Z kolei budynek po „Dwójce” zostanie wykorzystany na potrzeby miejskiego przedszkola.

Propozycja spotkała się z ostrym i emocjonalnym protestem części rodziców dzieci uczęszczających do „Dwójki”. Pytano czemu szkoła ma być przeniesiona, a w budynku będzie przedszkole? Jak wyjaśniał burmistrz, nowe przepisy oświatowe wymagają, żeby gmina zagwarantowała miejsca w przedszkolach dla wszystkich dzieci powyżej 3 roku życia.

Jeśli nie będzie odpowiedniej liczby miejsc, to gmina ma obowiązek sfinansować takie miejsca w przedszkolach prywatnych. Tylko że miejsce w miejskim przedszkolu kosztuje ok. 100 zł, a w prywatnym nawet 500-600 zł. Jak informowała podczas spotkania Małgorzata Wyszyńska - dyrektor Przedszkola Miejskiego w Piszu, w tym roku brakuje 12 oddziałów przedszkolnych.

Przeniesienie „Dwójki” rozwiązuje więc trzy problemy – pozwala wykorzystać budynek po likwidowanym gimnazjum, daje nowe pomieszczenia na roczniki klas 7 i 8 oraz umożliwia zwiększenie ilości grup w przedszkolu. Budynek gimnazjum ma nie tylko więcej klas, większą i lepszą salę gimnastyczną oraz stołówkę, ale również boisko, którego dzisiejszej „Dwójce” brakuje.

— W efekcie, uczniowie mogą trafić do lepszej szkoły i za kilka lat okaże się, że decyzja o przeniesieniu była najlepszym wyjściem — tłumaczył Andrzej Szymborski. — Nie bez znaczenia jest również to, że budynek po „Dwójce” pozostanie w zasobach gminnej oświaty.

Jak wyjaśniał burmistrz, 300 nowych miejsc w przedszkolu, to 300 matek które mają „z głowy” jeszcze jeden problem. To oczywiście pociąga dodatkowe koszty z budżetu gminy, ale tworzy miejsca w przedszkolu pracy i wielu rodzinom pozwala na pracę.

Jako główny argument przeciwko przeniesieniu „Dwójki” najczęściej można było usłyszeć, że jest to mała, cicha i spokojna szkoła, że panuje tam bardzo dobra atmosfera, że najlepsi nauczyciele otaczają dzieci troskliwą opieką. To z kolei wyprowadziło z równowagi nauczycieli i dyrektorów pozostałych szkół.

W kolejnych głosach rozbrzmiewały nuty rozgoryczenia i konfliktów wewnątrz środowiska. Cel, w jakim odbywało się spotkanie, czyli poszukiwanie lepszego rozwiązania, zszedł na dalszy plan. Padła właściwie tylko jedna konkretna propozycja dotycząca utworzenia zespołu szkół, bądź kolejnej (czwartej) szkoły podstawowej. Jednak już po krótkiej analizie okazało się, że ma ona charakter tymczasowy i niczego nie rozwiązuje. Na tym tle bardzo mocno zabrzmiał głos dyrektora i nauczycieli gimnazjum, bo to ich przyszłość stanęła pod znakiem zapytania.

— Rozumiem niezadowolenie i emocje części rodziców, ale musimy wszyscy patrzeć dalej, niż czubek własnego nosa – mówił burmistrz Andrzej Szymborski. – To nie jest problem tylko samej „Dwójki”, ale całego systemu naszej oświaty. Trzeba widzieć również miejsca w przedszkolu oraz pamiętać o nauczycielach i obsłudze gimnazjum, którzy zaraz stracą pracę. Propozycja, jaką wypracował powołany zespół, rozwiązuje te problemy z najmniejszymi kosztami społecznymi. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, to bardzo proszę.

Spotkanie trwało ponad 2 godziny. Gdy początkowe emocje opadły, do części widowni dotarło, że nie chodzi o żaden zamach na „Dwójkę”. Nie ma żadnego podziału na lepsze i gorsze szkoły. Jest za to problem, który trzeba rozwiązać.


Burmistrz Andrzej Szymborski:
- Nie wymyśliliśmy reformy i likwidacji gimnazjów, ale musimy się podporządkować przepisom. Moim obowiązkiem jest przedstawić Radzie Miejskiej takie rozwiązanie, które będzie uwzględniało interesy wszystkich zainteresowanych. Zespół opracował rozwiązanie, które przenosi uczniów do lepszej i większej szkoły z pomieszczeniami dla przyszłych siedmio- i ośmioklasistów, ratuje etaty nauczycieli i pracowników gimnazjum oraz tworzy w przedszkolu miejsca dla wszystkich trzylatków. Nie widzę lepszego rozwiązania, niż przeniesienie szkoły, ale wciąż jestem otwarty na propozycje. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, zapraszam do siebie i chętnie wysłucham.


Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij


Komentarze (93) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ola #2125695 | 37.47.*.* 2 gru 2016 15:18

    Teraz krzyczycie a kto głosował na PIS?

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

  2. belfer #2125717 | 176.126.*.* 2 gru 2016 15:41

    Nauczyciela , radnego powiatu, byłego burmistrza Alickiego J. nie widzę, Czyżby obcy mu był temat? CBA wkroczyło do Stawigudy po wójta a w piszu co? Po Alickiego nikt nie przyjdzie? W sprawie wieży ciśnień prowadzi prokuratura poistepowanie wobec byłego burmistrza i ile jeszcze bedziemy czekać, radny Alicki nie pojawia się nigdzie ale na sesjach powiatu jest. To jak z tą jego psychiczną chorobą? Dokąd społeczeństwo będzie czekało na sprawiedliwość, popchnięcia gminy pisz w przepaść finansową?

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. MAREK #2125729 | 46.105.*.* 2 gru 2016 16:04

      Najmniej do powiedzenia ma tam zadroga, w radnym nie jest, zwykła osobą, która nie ma żadnego pojecia o strukturze szkoły. Jest z mianowania dyrektorem dopiero od dwóch lat, ani nie jest dyrektorem podstawówki ani gimnazjum, więc po co zabiera głos, przedwczesną kampanię wyborczą sobie zrobił? Za darmo? Mam nadzieję, że te panie dyrektorki gimnazjum nr 1 wyjaśniły mu odpowiednio i zanegowały jego populistyczne, manipulacyjne wnioski. Acha byłbym zapomniał, bo przecież on jest z pisu więc to przez takich jak on. pośrednio, likwidowane są gimnazja i wprowadzony zamęt wokół szkól. Po za tym, szkoda, że nie ma tam nauczycieli gimnazjum katolickiego, które oni też będą wgaszać, więc zadroga niech publicznie zapyta tych nauczycieli, czy są zadowoleni, że stracą przez nich pracę. A gdzie pójdą? Niech im pan zadroga odpowie, tylko na te pytanie. a my byśmy chcieli usłyszeć, co one na to.., Bo jego czas w samorządzie się zakończył, nikt mu nie dał mandatu zaufania nawet na radnego. Amen

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Czytelnik G.P. #2125733 | 81.15.*.* 2 gru 2016 16:11

        Szkoda tylko, że taka specjalistka jak dyrektor ZEOSiP pani Konopa (niby fachowiec od burmistrza), która przeprowadza tę reformę, nie potrafiła odpowiedzieć na podstawowe pytania z sali. Ile jest uczniów w szkołach? Jak można reformować szkolny system nie mając podstawowej wiedzy o piskich szkołach?

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

      2. mmmmm......... #2125747 | 155.133.*.* 2 gru 2016 16:24

        Jestem ojcem synka, który chodzi do 5 klasy. I rzeczywiście wydaje mi się, że nie ma sensu, utrzymywać tej szkoły dalej. Chociaż szkoda nam, bo fajna jest ta szkoła. Ale jeżeli, tak musi być, bo gim-azja likwidują, lecz podoba mi się ten burmistrz, bo chyba jako pierwszy w Polsce wyszedł naprzeciw trudnościom jakie zgotował jemu rząd. Pan Szymborski szuka dialogu obywatelskiego z rodzicami i nauczycielami i chwała mu za to. Ładnie się zachowuje lecz będzie trudno, nie chciałbym być w jego ,,skórze,,. A tak po za tym ta szkoła już dawno powinna być zamknięta - chociaż syn miał bliżej do niej niż do jedynki- wtedy jak zaczął do niej syn chodzić było chyba tylko z 200 uczniów.

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (93)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5