Obskurne, brudne, zapuszczone i zaniedbane...
2014-05-16 06:00:00(ost. akt: 2014-05-15 21:01:50)
Nawet pies z kulawą nogą nie chce tam zajrzeć. Pasażerowie mogą jedynie pooglądać zabite deskami okna i odpadający od budynków tynk lub poczytać wulgaryzmy na ścianach, bo akurat tego jest pod dostatkiem. Oto obraz większości dworców kolejowych w powiecie piskim.
Dworce są własnością Skarbu Państwa. Wieczyście użytkują je Polskie Koleje Państwowe.
Lokalne władze albo nie są zainteresowane przejęciem i remontem niszczejących budynków, albo negocjują z koleją warunki ich przejęcia. Szanse na jakąkolwiek zmianę są raczej marne.
— Nie prowadzimy rozmów w sprawie przejęcia budynku dworca i jego zagospodarowania — mówi krótko Jan Alicki, burmistrz Pisza. To zła wiadomość dla wielu podróżujących.
Lokalne władze albo nie są zainteresowane przejęciem i remontem niszczejących budynków, albo negocjują z koleją warunki ich przejęcia. Szanse na jakąkolwiek zmianę są raczej marne.
— Nie prowadzimy rozmów w sprawie przejęcia budynku dworca i jego zagospodarowania — mówi krótko Jan Alicki, burmistrz Pisza. To zła wiadomość dla wielu podróżujących.
— Gdy pada mokniemy, bo na dworcu w Piszu nie ma dachu nad głową. Nie można zjeść ani napić się gorącej herbaty, bo nie ma baru. Okna pozabijane dechami, a drzwi wejściowe zamknięte na cztery spusty. W związku z tym turyści odwiedzający nasz powiat mają przykre wspomnienia. Wystarczyłaby dobra wola i trochę zaangażowania naszych władz i można byłoby wyremontować obiekt a potem wydzierżawić go przedsiębiorcom. W ten sposób zwróciłby się koszt inwestycji. Skąd wziąć pieniądze na modernizację dworca? Z funduszy unijnych przeznaczonych na rozwój infrastruktury. Na promocji nie wolno oszczędzać! — twierdzi Mateusz Trzonkowski z Pisza.
W Białej Piskiej w najbliższym czasie również będzie po staremu, czyli szaro, brudno i obskurnie.
— Nie prowadzimy rozmów w sprawie przejęcia budynku, ponieważ zarówno PKP, jak i gmina Biała Piska nie są zainteresowane przeniesieniem praw własności dworca — inspektor Referatu Rolnictwa i Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Białej Piskiej.
— Nie prowadzimy rozmów w sprawie przejęcia budynku, ponieważ zarówno PKP, jak i gmina Biała Piska nie są zainteresowane przeniesieniem praw własności dworca — inspektor Referatu Rolnictwa i Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Białej Piskiej.
Nieco inaczej sprawy się mają w dwóch pozostałych gminach - Rucianem-Nidzie i Orzyszu...
Jak? Przeczytasz o tym w dzisiejszym wydaniu Gazety Piskiej. Polecam:)
Elżbieta Żywczyk
e.zywczyk@gazetaolsztynska.pl
e.zywczyk@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wacuś #1396697 | 83.9.*.* 16 maj 2014 10:06
Słusznie mówi miłościwie nam panujący Jan, z woli bożej i nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, burmistrz Alicki - Nie prowadzimy rozmów w sprawie przejęcia budynku dworca i jego zagospodarowania. No bo co tam jakaś postkomunistyczna buda przy torach z dumnym napisem „szklarz” i wiecznie zamkniętym na zardzewiałą kłódkę, błękitnym sraczykiem. Kogo obchodzą zabłocone perony bez zadaszenia czy upstrzony brązem papier dociśnięty zachodnim wiatrem do rachitycznego żywopłotu. Władze myślą dalej i patrzą wyżej. A koncepcja jest taka. Turysta, oszołomiony zawrotną szybkością naszego regionalnego pendolino, wysiada na dworcu. Toczy wzrokiem, widzi egzot miejsca i zapowiedź turystycznego hardcoru. Następnie rusza ku naszym, jedynym w swoim rodzaju, atrakcjom; maca kamienną babę w Rynku i strzela sobie z nią sweet-focię, potem przekracza rzekę i bujając się na huśtaweczce w parku, podziwia monumentalny słup z granitu wykuty za promocyjne sto-kilkadziesiąt tysięcy. Kiedy wreszcie znużony i uhuśtany, z przepełnionym pęcherzem bo szalecika żadnego nie znalazł, trafia pod wieżę. Tam trzaska zdjęciulko drzwi z kartką: ZAMKNIĘTE. Jest też dopisek - najbliższa otwarta wieża widokowa w Giżycku. Tu wycieczka się kończy. Turysta wsiada w pendolino, bilet kupuje u konduktora i patrząc ogłupiałym wzrokiem na napis „SZKLARZ” zadaje sobie pytanie: Jezu, gdzie ja byłem?
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
pisz.. #1396611 | 5.172.*.* 16 maj 2014 07:41
urząd pracy mogłby skierować bezrobotnych w ramach prac interwencyjnych i wyremontowali by ,wszyscy byli by zadowoleni .zarobili by bezrobotni i dworzec b
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
jarosz #1396879 | 83.25.*.* 16 maj 2014 14:40
Do smakosza = jak sobie przypominam to w tym artykule ktoś z Pisza prowadził rozmowy z PKP a teraz o tym już jest cisza. Może ktoś o wynikach napisze ?
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Skalpel #1396865 | 178.56.*.* 16 maj 2014 14:20
lepiej wpakować 0,5 mln w Mazurskiego Kaca i dać gawiedzi wyborczej coś do picia, a nie inwestować w jakiś dworzec. Turysta przecież nie byędzie wybierał
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
blogada przejścia w Bezledach #1400206 | 37.31.*.* 21 maj 2014 22:31
http://www.youtube.com/watch?v=jIp06Xgln uE
odpowiedz na ten komentarz