Bunkier na ulicy Nidzkiej obejrzał inspektor Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie. Decyzja czy obiekt będzie chroniony prawem zapadnie wkrótce. Stowarzyszenie Miasta Jana chce zrekonstruować wnętrze bunkra do stanu z roku 1939.
Po wpisaniu do wojewódzkiego rejestru zabytków bunkra na ulicy Św. Wojciecha Stowarzyszenie Miasto Jana przygotowało drugi bunkier na wizytę konserwatora. Podczas wizyty pracownika Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie oceniono stan obiektu i spisano protokół.
- W trakcie oględzin oceniałam wartość naukową, architektoniczną oraz stan zachowania bunkra - mówi Joanna Derewońko Starszy Inspektor Ds. Rejestru Zabytków Nieruchomych WUOZ w Olsztynie - Obiekt kwalifikuje się do wpisania w rejestr zabytków. Decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie przez głównego konserwatora.
Bunkrami z 1939 roku należącymi do "Punktu Oporu Pisz" SMJ interesuje się od dawna. Na ich wniosek Urząd Miejski w Piszu skierował na miejsce pracowników, którzy przygotowali obiekt do wizytacji.
- W planach mamy odtworzenie wnętrza bunkra do stanu sprzed wojny. Znaleźliśmy firmę na Śląsku, która ma doświadczenie w tego typu pracach - mówi Bogusław Trupacz, wiceprezes SMJ. - Tak zrekonstruowany bunkier mógłby stać się placówką terenową Muzeum Ziemi Piskiej. Ponadto obiekt wejdzie w skład ścieżki edukacyjnej "Pozycja obronna Pisz - Na liście zabytków Pisza widnieje już kilkanaście obiektów, m.in.: ratusz, kościół Św. Jana Chrzciciela i wiele domów. Jest szansa, że ta lista powiększy się o kolejny zabytek.
Dawid Listowski
Waldemar Brenda, kustosz Muzeum Ziemi Piskiej w Piszu: - Nie jest ważne, czy bunkier jest niemiecki, rosyjski, czy polski. Ważne jest to, że stanowi istotny element historii militarnej tej ziemi. Pisz ma niewiele zabytków, którymi mógłby się pochwalić. Bunkry mogą stanowić kolejny element promocji miasta. Chodzenie po schronach ma wielu fascynatów. Może nie będzie to Gierłoż, ale zawsze będziemy mieli tu coś nowego, a to jest ważne.
- W trakcie oględzin oceniałam wartość naukową, architektoniczną oraz stan zachowania bunkra - mówi Joanna Derewońko Starszy Inspektor Ds. Rejestru Zabytków Nieruchomych WUOZ w Olsztynie - Obiekt kwalifikuje się do wpisania w rejestr zabytków. Decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie przez głównego konserwatora.
Bunkrami z 1939 roku należącymi do "Punktu Oporu Pisz" SMJ interesuje się od dawna. Na ich wniosek Urząd Miejski w Piszu skierował na miejsce pracowników, którzy przygotowali obiekt do wizytacji.
- W planach mamy odtworzenie wnętrza bunkra do stanu sprzed wojny. Znaleźliśmy firmę na Śląsku, która ma doświadczenie w tego typu pracach - mówi Bogusław Trupacz, wiceprezes SMJ. - Tak zrekonstruowany bunkier mógłby stać się placówką terenową Muzeum Ziemi Piskiej. Ponadto obiekt wejdzie w skład ścieżki edukacyjnej "Pozycja obronna Pisz - Na liście zabytków Pisza widnieje już kilkanaście obiektów, m.in.: ratusz, kościół Św. Jana Chrzciciela i wiele domów. Jest szansa, że ta lista powiększy się o kolejny zabytek.
Dawid Listowski
Waldemar Brenda, kustosz Muzeum Ziemi Piskiej w Piszu: - Nie jest ważne, czy bunkier jest niemiecki, rosyjski, czy polski. Ważne jest to, że stanowi istotny element historii militarnej tej ziemi. Pisz ma niewiele zabytków, którymi mógłby się pochwalić. Bunkry mogą stanowić kolejny element promocji miasta. Chodzenie po schronach ma wielu fascynatów. Może nie będzie to Gierłoż, ale zawsze będziemy mieli tu coś nowego, a to jest ważne.
