To był rok potężnych, sportowych emocji [PODSUMOWANIE]

2022-12-28 11:07:19(ost. akt: 2022-12-31 14:37:04)
Na murawie zostawiają serducho. W międzyczasie w powiecie powstają nowe obiekty sportowe

Na murawie zostawiają serducho. W międzyczasie w powiecie powstają nowe obiekty sportowe

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

SPORT/// Sportowcy z powiatu piskiego zapewnili kibicom w 2022 roku potężną dawkę wrażeń na naprawdę wysokim poziomie. Dziesiątki imprez i startów. Radosne wzloty, bolesne upadki. Poniżej prezentujemy przegląd wybranych wyzwań, przed którymi stanęli nasi reprezentanci.
Jeśli zaczynać sportowe podsumowanie w Polsce, zwłaszcza w roku mundialowym, to tylko od futbolu. Na tej płaszczyźnie od lat pierwsze skrzypce gra w powiecie Znicz Biała Piska. Trwająca od 2019 roku przygoda z III ligą niestety dla czerwono-zielonych dobiegła końca. Czy na długo? Dowodzony przez trenera Przemysława Kołłątaja zespół na półmetku sezonu 2022/2023 plasuje się na 4. miejscu w 16-zespołowej tabeli. I nie powiedział jeszcze ostatniego słowa (liderzy z GKS Wikielec dysponują 8 punktami przewagi, a wiceliderzy z Jeziora Iława – ledwie 2).

U większości pozostałych seniorskich zespołów powiatu miniona wiosna prezentowała się zdecydowanie radośniej niż jesień. Śniardwy Orzysz odnotowały pierwszą w historii warmińsko-mazurskiej okręgówki passę 16 wygranych spotkań ligowych z rzędu, kończąc sezon 2021/2022 na 3. miejscu w tabeli.

Sukcesy sprawiły, że do orzyskich piłkarzy popłynęły z regionu propozycje od klubów z wyższych lig. Część transferów doszła do skutku (skorzystały zwłaszcza Mamry Giżycko). Zielono-niebiescy czują tę stratę. Z niepokonanych „rycerzy wiosny” stali się zespołem plasującym się obecnie na 9. miejscu w tabeli.

Jeszcze większy kontrast czuć w Piszu. Miejscowy Mazur w sezonie 2021/2022 kompletnie zdemolował rozgrywki klasy A. Awans do okręgówki piszanie zapewnili sobie z pokaźnym wyprzedzeniem. W dużej mierze dzięki Łukaszowi Barańskiemu, który otrzymał z W-MZPN statuetkę ligowego króla strzelców.

Po przeprowadzce szczebel wyżej zdobywanie punktów Mazurowi idzie znacznie gorzej. Po 15 rozegranych w sezonie 2022/2023 meczach pochwalić może się obecnie 7 „oczkami” i przedostatnim miejscem w tabeli.

Po tym jak z funkcji trenera zrezygnował Sebastian Poświata (osoba niezwykle ważna w szeregach KSM, która w czasie największego kryzysu wzięła na barki układanie zespołu praktycznie na nowo), na ławce trenerskiej zasiada duet Aleksandra Grajko-Łukasz Barański. Prowadzone są rozmowy z innymi szkoleniowcami, ale w chwili pisania tych słów wciąż brak oficjalnego potwierdzenia.

Obecnie jedyny nasz a-klasowiec, MKS Ruciane-Nida, po wspomnienia o seriach triumfów musi sięgać do wcześniejszych lat. W sezonie 2021/2022 uplasował się na 8. lokacie. W obecnym jest 9. zespołem w stawce. Kibice trzymają jednak kciuki i czekają na „przebudzenie”. Oby już tej wiosny!

Nowe obiekty!

Brygada MKS nie miała przesadnie wielu powodów do radości na murawie. Co innego… tuż obok. Na stadionie miejskim przy ul. Słonecznej 17 zakończyła się budowa profesjonalnego zaplecza szatniowo-sanitarnego. Koszt inwestycji wyniósł blisko 570 tys. zł, z czego dofinansowanie wyniosło niemal 285 tys. zł (projekt pn. Sportowa Polska – Program Rozwoju Lokalnej Infrastruktury Sportowej, edycja 2020). W skład budynku wchodzą 3 łazienki, pralnia, szatnia gości, szatnia gospodarzy, biuro z pokojem sędziego oraz magazyn.

Obrazek w tresci

Podobnych działań nie brak także u ich sąsiadów z Orzysza. Śniardwy w nowym obiekcie szatniowo-sanitarnym gościć będą przyjezdnych najprawdopodobniej już w rundzie wiosennej. A planów co do budynku jest znacznie, znacznie więcej.

Jeszcze bardziej spektakularne działania ruszyły na stadionie w Piszu, który ma przejść gruntowną metamorfozę. Prace trwają i wszyscy mocno trzymają kciuki, by inwestycji nie dopadły problemy z gatunku tych, z których słynny w regionie jest ostatnimi czasy budynek Piskiego Domu Kultury.

Drygały na tournée

Jednym z ciekawszych „towarów eksportowych” naszej piłki kopanej w minionym roku byli niewątpliwie zawodnicy z Drygał. Po szeregu imponujących wyczynów lokalnych, drygalanie wylądowali aż na boiskach w… Warszawie.

Obrazek w tresci

Zespół z tej niewielkiej miejscowości był jednym z dwóch na Warmii i Mazurach, które wywalczyły zaszczyt gry o przepustkę do ścisłego finału mistrzostw Polski w piłce nożnej 6-osobowej. W starciu z ponad 100 zespołami z najróżniejszych stron kraju do podium przebić się tym razem nie udało, ale z pewnością warto śledzić poczynania tej paczki z Drygał.

Mieszko w koronie

Płyńmy dalej. W tej kwestii tradycyjnie już „pozamiatał” Mieszko Palmi-Kukiełko. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski z niewielkich Wejsun okazji do świętowania miał wiele. Najgłośniejszy jego start miał jednak miejsce w Głogowie na Dolnym Śląsku, gdzie odbyły się mistrzostwa świata w pływaniu lodowym. Polacy mieli w minionym roku nieco „z górki”. Nie musieli wreszcie udawać się na drugi koniec świata.

Obrazek w tresci

Wspomniany Mieszko, rywalizując 4-6 lutego ub.r. z reprezentantami z ok. 30 innych krajów (m.in. z Australii, Mongolii, Hongkongu, Grecji, Francji, Wielkiej Brytanii, Chile czy RPA) zdobył aż… 9 medali! Co więcej, „przy okazji” pobił jeden z rekordów świata (wyścig na 250 m).

Najbardziej utytułowany z naszych pływaków wciąż „zaraża” swą ukochaną dyscypliną. Dobrym tego przykładem była IV już edycja Maratonu Pływackiego, który 23 lipca przyciągnął do Wejsun grupę aż 150 pływaków z najróżniejszych stron kraju.

Pokazali pazur!

Jako imprezę sportową, o której w powiecie było najgłośniej, wielu wskazałoby jubileuszowy Bieg Tygrysa. W 10. edycji kultowego już w Polsce biegu ekstremalnego, którego trasa wiodła m.in. przez poligon wojskowy, wystartowało blisko 350 „wymiataczy” nie tylko znad Wisły, ale i zza granicy (w znacznej mierze za sprawą żołnierzy z Batalionowej Grupy Bojowej NATO).

Obrazek w tresci

Wyzwanie czerpiące pełnymi garściami z legendy owianej mieszaną sławą „jednostki karnej” składało się z blisko 100 przeszkód. Naturalnych (np. gęste zarośla, jezioro, rzeki, „kradnące” buty głębokie błoto) oraz sztucznych (przedzieranie się m.in. przez „wilcze doły”, równoważnie, ścianki wspinaczkowe czy ciężki wojskowy sprzęt).

Wśród weteranów mierzących się z Dużą Beczką (najtrudniejsza kategoria) najlepszym zawodnikiem gospodarzy okazał się Karol Rubin. Szóste miejsce OPEN dało mu także tytuł najlepszego „Tygrysa” z Warmii i Mazur.

Pełne podbieraki, twarde pięści

Weekend 7-9 października 2022 roku wyrył się w historii powiatu unikatowym „mezaliansem”. Zwieńczeniem Ogólnopolskich Zawodów Służb Mundurowych w wędkarstwie spinningowym teamów była gala sportów walki – Angels of Glory.

Obrazek w tresci

Na wodzie, po zaciętych dwóch turach, zwyciężyła załoga Łukasz Kowalski i Krzysztof Miłek (Freon Fishing Team). Panowie odebrali jednak swe trofea w… ringu hali MOSiR w Orzyszu. A między linami działo się wiele. Na największy doping ze strony publiczności, jak się zresztą spodziewano, mogli liczyć wspomniany już Karol Rubin oraz Łukasz Marczak, orzyscy fighterzy.

Obrazek w tresci

Podczas pierwszej w historii miasta (a może i powiatu?) gali zafundowano łącznie kibicom 7 emocjonujących pojedynków, a przebieg wydarzeń na żywo śledzić można było za sprawą transmisji internetowej oraz w „kablówce”.

Dali kosza niedowiarkom

Za sprawą fenomenalnej postawy prezentowanej od dawna przez TSK Roś Pisz, nasi kibice mogą – na własnym podwórku – oglądać stosunkowo naprawdę wielką koszykówkę. „Jeziorowcy” utarli nosa wielu niedowiarkom, którzy (po historycznym awansie piszan do II ligi) wieszczyli im rolę „chłopców do bicia” oraz błyskawiczny, bolesny spadek.

Problemów, to prawda, nie brakowało. Dziś jednak TSK to marka bardzo ceniona na ww. szczeblu. Po 14 meczach podopieczni trenera Romana Skrzecza plasują się na 5. miejscu w 15-zespołowej stawce). Świetną skutecznością mogą pochwalić się zwłaszcza… kibice. Bo gdy wypełniają swym dopingiem halę SP4, to „Jeziorowcy” – po prostu – nie przegrywają.

Z kwitkiem odprawieni zostali znad Pisy nawet niepokonani wcześniej liderzy z Pruszkowa. Niewiele zabrakło, a „Twierdza Pisz” zostałaby niezdobyta do końca 2022 roku. Niestety sztuka ta, jako jedynym w dotychczasowym sezonie, udała się ostatnio Żubrom Białystok.

Druga II liga?

Jedną z wyraźnie zaprzyjaźnionych z TSK ekip jest Piłeczka Pisz. Tenisiści stołowi występują obecnie w III lidze. Wiele jednak na to wskazuje, że nie zagrzeją już tam zbyt długo miejsca. Na półmetku sezonu nie znalazł się nikt, kto byłby w stanie ich pokonać. Na fotelu lidera czekają więc wiosny. Broni nie składają jednak wiceliderzy z Ostródy. Jeśli piszanom uda się odeprzeć ich ataki, to w stolicy powiatu będziemy mieli nie jedną, a dwie II ligi.

Rolki na medal

Z roku na rok Kraina Tysiąca Jezior coraz bardziej kojarzona może być także z… rolkami. Mazurski Maraton Rolkowy w Rucianem-Nidzie nieustannie przyciąga na listę startową gwiazdy nie tylko krajowego, ale i światowego formatu. Tym razem złoto udało się jednak zatrzymać w Polsce. Zwycięzcą III edycji został 3 września Artur Janicki (wielokrotny mistrz Polski, olimpijczyk z Pekinu).

Run, Adi! Run!

Miano najbardziej „wybieganej” osoby w naszym powiecie w tym roku wypada przyznać Adrianowi Ferencowi. Maratony są już zdecydowanie za krótkie dla najlepszego biegacza „ultra” wśród polskich kominiarzy. To postać nietuzinkowa, potrafiąca - ot tak, dla zabawy - we własne urodziny… wybiec z domu w Piszu i zatrzymać się dopiero przy Wysokiej Bramie w Olsztynie. W ostatnich miesiącach linia mety była poza jego zasięgiem tylko raz.

Obrazek w tresci

Wszystko za sprawą BackYard Ultra, czyli wyzwania, które mety… zwyczajnie nie ma. W pierwszej w historii Polski edycji cyklu wzięło udział 72 czołowych „wymiataczy” kraju. Biegali po 7-kilometrowej pętli. O każdej równej godzinie zawodnicy stawali na starcie, by pokonać kolejną. I kolejną, kolejną... Kto nie był w stanie – odpadał. Adrian Ferenc ukończył bieg po 134 kilometrach (łączny czas biegu ponad 15 godzin).

Wynik robi wrażenie? No to dodajcie do tego fakt, że piszanin wystartował ledwie kilka dni po ukończeniu morderczej Dużej Beczki podczas wspomnianego wyżej Biegu Tygrysa (szykując się ponadto w międzyczasie do 100-kilometrowego Biegu Bizona). Kosmos!

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5