Świetne początki, kiepskie końcówki. Teraz czas na derby powiatu!

2022-08-15 09:55:41(ost. akt: 2022-08-15 10:06:58)
Śniardwy zremisowały na własnym stadionie (1:1) z Orlętami Reszel

Śniardwy zremisowały na własnym stadionie (1:1) z Orlętami Reszel

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

FUTBOL/// Dwa remisy i porażka – to bilans weekendu w wykonaniu naszych piłkarzy występujących w IV lidze i klasie okręgowej. Po „oczku” zdobyły Znicz oraz Śniardwy, zaś punktowym smakiem obszedł się Mazur. MKS czeka na inauguracyjny mecz w klasie A.
– Niedosyt? I to potężny – przyznają po wyjazdowym meczu z Granicą Kętrzyn piłkarze Znicza Biała Piska. Podopiecznym trenera Przemysława Kołłątaja trudno się dziwić, bo od kompletu punktów dzieliło ich ledwie… kilka sekund.

Czerwono-zieloni dość dobrze rozpoczęli spotkanie. Nie dali zbyt wiele luzu gospodarzom i – zdawało się – to oni dyktowali rytm gry na boisku.

Potwierdzeniem tego była 10. minuta, w której Dawid Pietkiewicz pokonał jednego z najlepszych golkiperów IV ligi – Mateusza Paplińskiego.

Radość w obozie Znicza nie trwała jednak długo, kętrzynianie wyrównali ledwie kilka akcji później (13’, Marcin Swacha-Sock). Ekipa z Białej Piskiej w dalszym ciągu, niezrażona, robiła dalej swoje. I dobrze, bo – po wcześniejszym dośrodkowaniu z prawej strony – na listę strzelców wpisał się Bartosz Giełażyn.

Najlepszy strzelec Znicza miał tego dnia jeszcze wiele dobrych okazji do podwyższenia prowadzenia, ale wciąż albo brakowało skuteczności, albo odrobiny szczęścia, albo kolejną fenomenalną paradą popisywał się wspomniany Papliński.

Obrazek w tresci

Znicz stracił gola w ostatnich sekundach. Walka o triumf była ostra; fot. Wojciech Caruk

Regulaminowy czas gry upłynął. Doliczone minuty zdawały się dłużyć w nieskończoność. I w chwili, gdy arbiter szykował się do dmuchnięcia w gwizdek po raz ostatni… z ust kibiców Znicza miało prawo paść przynajmniej kilka gorzkich słów.

Rzut z autu na wysokości pola karnego Białej Piskiej, futbolówka „przedłużona” przez Tomasza Bobrowskiego trafia prosto pod nogi Bartłomieja Czerniakowskiego i… zrobiło się 2:2. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie, a obu zespołom pozostało podzielić się punktami.

Okręgówka

Szczebel ligowy niżej, w klasie okręgowej, nasz powiat reprezentowały dwie ekipy. Pierwsza z nich, Śniardwy Orzysz, ugościły u siebie Orlęta Reszel. Pojedynek rozpoczął się po myśli zielono-niebieskich, którym – po ledwie 7 minutach – prowadzenie dał Przemysław Niecikowski.

Przewagi nie udało się jednak ani podwyższyć, ani „dowieźć” bezpiecznie do końca. Jak się okazało, ostatnią tego dnia bramkę zdobył – po budzącej nieco kontrowersji decyzji o przyznaniu rzutu karnego – Paweł Romańczuk (42’).

Okazji do zdobycia zwycięskiej bramki nie brakowało po obu stronach. Reszelanie zaprzepaścili m.in. jedną „setkę”, gdy ich snajper – po minięciu bramkarza – spudłował na pustą bramkę. Futbolówkę w siatce Reszla umieścił natomiast Maciej Dobkowski, lecz arbiter uznał, że był on na pozycji spalonej.

Punkty poszukiwane

Druga z naszych ekip w okręgówce, Mazur Pisz, wciąż czeka na pierwsze punkty w sezonie 2022/2023. Piszanie w miniony weekend udali się na mecz do Węgorzewa. Miejscowa Vęgoria, choć stawiana była w roli faworyta, przez większość spotkania nie była w stanie znaleźć recepty na solidnie dysponowanych piłkarzy ze stolicy naszego powiatu.

Do zgubnej w skutkach sytuacji doszło w 85. minucie, kiedy to Mazura skarcił golem Łukasz Tkacz. Podopiecznym trenera Sebastiana Poświaty nie pozostało nic innego jak postawić wszystko na jedną kartę. Piszanie przerzucili wszystkie siły do ofensywy. Ich akcja, choć nieszablonowa, została zatrzymana przez gospodarzy, którzy błyskawicznie odpowiedzieli kontrą. Skuteczną, więc tablica wyników została zaktualizowana w doliczonym czasie gry na 2:0.

Co tu dużo mówić? Młoda drużyna, w której większość nie miała styczności z grą w klasie okręgowej. Chłopcy muszą się rozkręcić. Dajmy im czas. Nasza gra nie wyglądała źle. Jeden głupi błąd kosztował nas stratę bramki. Później nie było innej możliwości, trzeba było zaryzykować – podsumowuje trener Poświata, który w najbliższy weekend poprowadzi swój zespół w Orzyszu przeciw wspomnianym „sąsiadom zza między”.

Derby powiatu piskiego, Śniardwy kontra Mazur, są najniecierpliwiej wyczekiwanym starciem jesieni w powiecie piskim.

Ostatnia z naszych seniorskich ekip, MKS Ruciane-Nida, szykuje się natomiast do inauguracji sezonu 2022/2023 w klasie A. Rywalem biało-niebieskich będzie spadkowicz z klasy okręgowej – Pojezierze Prostki.

Kamil Kierzkowski

Piłkarski rozkład jazdy na weekend. 20 sierpnia: Znicz Biała Piska – Polonia Lidzbark Warmiński (17:00), Śniardwy Orzysz – Mazur Pisz (DERBY POWIATU, 16:00), Pojezierze Prostki – MKS Ruciane-Nida (16:00).

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5