Wielkie łowy. W powiecie chwycili za kije

2022-06-27 20:04:21(ost. akt: 2022-06-27 20:19:27)
Bój na jeziorze Roś rozegrał się między 7 klubami z różnych stron Polski

Bój na jeziorze Roś rozegrał się między 7 klubami z różnych stron Polski

Autor zdjęcia: X-Fish/archiwum organizatorów

WĘDKARSTWO/// Dwie niesamowite imprezy, dziesiątki wędkarzy z różnych stron Polski, setki ryb i potężna dawka pozytywnych, sportowych emocji. Wszystko za sprawą III Międzyklubowych Towarzyskich Zawodów Spinningowych oraz Rodzinnych Zawodów Wędkarskich.
Pierwsza z imprez odbyła się 25-26 czerwca na jeziorze Roś. W szranki stanęli reprezentanci spod łącznie 7 szyldów. Poza gospodarzami z Pisza, udział wzięli także m.in. ich koledzy „po kiju” z Orzysza, a także m.in. z Torunia, Płocka i Olsztyna.

Po dwóch dniach rywalizacji, na najwyższy stopień podium wskoczyli przedstawiciele Podlaskiego Klubu Spinningowego BARWENA. Srebro zgarnął WWKS Toruń (Sekcja Spinningowa), a brąz przypadł w udziale Orzyskiemu Klubowi Spinningowemu. Gospodarze z PKS „Roś” uplasowali się tuż za prestiżowym „pudłem”, a za ich plecami meldowali się kolejno Petro-Spin Płock, Warmiński Klub Spinningowy FishOn oraz KWS Okoń Olsztyn.

Triumfatorzy swój sukces zawdzięczają złowionym łącznie 16 szczupakom i 27 okoniom. Nagrodę za największego „zębatego” otrzymali jednak torunianie, których okaz mierzył 92,4 cm.

Rodzinne wędkowanie

Druga z imprez odbyła się w sobotę rano i miała charakter nieco bardziej rekreacyjny. Rzeka Orzysza ugościła łącznie 15 drużyn, z których każda – zgodnie z regulaminem – miała skład typowo rodzinny (np. wnuczek z dziadkiem, ojciec z córką, brat z siostrą itp.).

Obrazek w tresci

– Ciasto, kukurydza, robak… koncepcji było wiele, ale ostatecznie i tak najlepszą możliwą zanętą tego dnia były UŚMIECHY – przekonują organizatorzy z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, którzy w tym roku zapowiedzieli, że o końcowych lokatach decydować będzie liczba złowionych ryb. Łącznie „upolowano” ich aż 175!

Największą częścią z nich pochwalić mogła się drużyna Julia i Piotr Kowalewscy (aż 56!). Co ciekawe, Julii należały się gratulacje tym większe, że… obroniła tytuł mistrzowski zdobyty przed rokiem.

Srebro zawodów złowili Hania i Rafał Zienda, a brąz przypadł w udziale Krzysztofowi i Emilowi Akackim.

Obrazek w tresci

Wygrani tego dnia mogli czuć się jednak… wszyscy. Po wręczeniu pucharów i nagród teamom z podium (m.in. wędki) , na szyi każdego z uczestników zawisł pamiątkowy medal, a całość zwieńczyła loteria (fantów starczyło dla każdego).
Co również ważne, ryby (po oficjalnym przeliczeniu) w komplecie wróciły do wody.

– Obiecały, że podrosną i wpadną na kolejną edycję – podsumowują organizatorzy.

Kamil Kierzkowski



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5