Piekło domowe. Odpowiedzą za znęcanie się nad rodziną

2022-02-16 04:15:51(ost. akt: 2022-02-16 05:00:27)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: Pixabay.com

Mieszkaniec gminy Biała Piska od kilku miesięcy znęcał się nad konkubiną. Trafił do aresztu. Z kolei mieszkaniec Orzysza, który przez wiele lat pastwił się fizycznie i psychicznie nad 17-letnim pasierbem objęty został policyjnym dozorem.
Często osoba doświadczająca przemocy wstydzi się tego, co dzieje się u niej w domu, bo całą odpowiedzialność za to bierze na siebie. Boi się o swoje życie i zdrowie. Nie wierzy, że ktoś może jej pomóc, że ma prawo prosić o pomoc. Obawia się również tego, że nawet jak zawiadomi policję, to nikt nie będzie chciał zeznawać, że widział lub słyszał jak doznaje przemocy.

Jeśli jesteś sąsiadem osoby doznającej przemocy i słyszysz często awantury, nietypowe hałasy, krzyki i płacz dziecka, a osoba krzywdzona ukrywa ślady pobicia, NIE BĄDŹ OBOJĘTNY, REAGUJ! Świadek przemocy to bardzo ważna osoba, często jedyna, która może pomóc ją przerwać.

Areszt za znęcanie się nad konkubiną

Policjanci z Komisariatu Policji w Białej Piskiej zostali wezwani na interwencję do jednej z miejscowości na terenie gminy, gdzie nietrzeźwy partner wszczął awanturę i był agresywny wobec swojej partnerki. Sytuacja miała miejsce w piątek (11 lutego) w godzinach wieczornych.

Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą oraz jej 41-letniego konkubenta znajdującego się pod działaniem alkoholu. Mężczyzna swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety. Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu sprawcy przemocy w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu i wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia śledczy ustalili, że mężczyzna ten od października ubiegłego roku stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec swojej partnerki. W trakcie wszczynanych awantur wyzywał ją, poniżał i wyganiał z domu. W dniu interwencji był pod działaniem alkoholu. Pobił ją pięściami po głowie i po plecach. Śledczy ustalili też, że zatrzymany stosował przemoc fizyczną oraz groził konkubinie pobiciem chcąc wpłynąć na nią jako świadka w sprawie toczącego się już postępowania karnego o znęcanie się nad nią.

Zatrzymany usłyszał zatem zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad konkubiną oraz zarzut stosowania gróźb i przemocy w celu wywarcia wpływu na zmianę jej zeznań. Decyzją sądu 41-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi kara nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, ponieważ dopuścił się ich w okresie tzw. recydywy.

Odpowie za to, że wiele lat pastwił się nad 17-letnim pasierbem

Orzyscy policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca Orzysza po tym, jak będąc pod działaniem alkoholu wszczął awanturę w domu stosując przemoc wobec 17-letniego pasierba.

Jak ustalili mundurowi, nie był to pierwszy incydent w tej rodzinie. 32-latek od 2014 roku stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec syna swojej żony. Przez te lata wielokrotnie wszczynał awantury, w trakcie których wyzywał pasierba, kontrolował go i wyganiał z domu. Były też sytuacje, że szarpał go za ubrania i uderzał dłonią po twarzy. W dniu, kiedy miała miejsce interwencja policji, doszło miedzy nimi do kłótni. Skończyło się tym, że ojczym pchnął chłopaka na kanapę. Kiedy ten upadł, usiadł na nim, co spowodowalo, że chłopak miał trudności w oddychaniu. Potem bił go rękoma po ciele. Nastolatek na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń poza zasinieniami i otarciami.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad 17-latkiem. Decyzją prokuratora objęty został policyjnym dozorem. Ma obowiązek stawiennictwa w Komisariacie Policji w Orzyszu dwa razy w tygodniu. Do tego ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zakaz jakiegokolwiek kontaktu z nim. Zobowiązany także został do natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania na okres 3 miesięcy. Swoje rzeczy mógł zabrać w obecności funkcjonariuszy w ciągu trzech godzin po opuszczeniu policyjnego aresztu.

Za znęcanie się nad rodziną 32-latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5