Szykują ostry wycisk. Kto w niedzielę zgarnie puchar?

2021-09-06 10:00:00(ost. akt: 2021-09-06 08:34:26)
Organizatorzy, już na starcie, zawiesili poprzeczkę wysoko

Organizatorzy, już na starcie, zawiesili poprzeczkę wysoko

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

SPORTY SIŁOWE || 12 września Pisz stanie w centrum uwagi siłaczy. Wszystko za sprawą debiutanckiej odsłony Otwartych Zawodów w Wyciskaniu Sztangi Leżąc.
Rywalizacja rozegra się na hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 4 w Piszu (ul. Wołodyjowskiego 2A). Na szali, poza medalami i innymi nagrodami, znalazł się tytułowy puchar burmistrza Andrzeja Szymborskiego, który objął wydarzenie swym patronatem oraz dodatkowym wsparciem.

Imprezę organizowaną przez Klub Sportowy Power Factory cechuje niemały rozmach. Łącznie przewidziano aż 21 odrębnych kategorii wiekowo-wagowych. Swój oddzielny bój będą mieli np. mastersi, juniorzy, kobiety oraz osoby niepełnosprawne.

— Chcemy pokazać, że w Piszu możliwe jest zrobienie imprezy sportowej na ogólnopolskim poziomie. Uczestnikami będą czołowi zawodnicy, którzy przyjadą do nas z różnych części kraju. Nie zabraknie również "wyciskaczy" z Pisza. Budujące jest to, że ci znani i utytułowani będą mierzyć się z tymi, którzy swoje umiejętności zdecydowali się zaprezentować przed publicznością dopiero po raz pierwszy — mówi Paweł Gębusiak, prezes KS Power Factory.

Od 8:00 do 9:30 trwać będzie oficjalna ceremonia ważenia (decydująca o przydziale do danej kategorii wagowej). Początek rywalizacji zaplanowano na 10:00.

Sukces, przynajmniej na płaszczyźnie promocyjno-sponsorskiej, można odnotować jednak już teraz. Liczba firm i innych podmiotów, które zdecydowały się wesprzeć tę sportową inicjatywę, robi wrażenie.

— To wsparcie, jak na nasze miasto, okazało się naprawdę ogromne. Nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu ze strony miejscowych przedsiębiorców. Chcemy za to serdecznie podziękować i obiecać, że wizerunki ich firm będą doskonale reprezentowane przez nasze działania. Zaufanie przez nich okazane to dla nas nie tylko powód do dumy, ale i poważne zobowiązanie. Z jeszcze większą uwagą będziemy więc pilnować, by wszystko grało tak jak powinno — podsumowuje Paweł Gębusiak.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5