Radni naruszyli prawo? O tym zdecyduje sąd

Nie jest tajemnicą, że sesje Rady Miejskiej w Białej Piskiej od dłuższego czasu odbywają się w gorącej atmosferze. Niezależnie od tego, czy trwają zaledwie parę minut, czy też ciągną się godzinami. Bez kontrowersji nie obyło się i tym razem.

W poniedziałek (1 marca) na XXXVI publicznej sesji Rady Miejskiej w Białej Piskiej radni klubu „Dobro Wspólne” (Marek Grabowski, Marcin Siejk, Iwona Piechowska, Sławomir Duda, Jerzy Brzózka, Eugeniusz Niedźwiecki, Dariusz Gąska i Janusz Połujański) zagłosowali za podjęciem uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu Beaty Sokołowskiej, burmistrz Białej Piskiej.

Zdaniem tych 8 radnych burmistrz Białej Piskiej złamała ustawę o samorządzie gminnym. Dlaczego? Bo, jak twierdzą, Beata Sokołowska nadal jest pracownikiem administracji rządowej.

Beata Sokołowska przed objęciem funkcji burmistrza zajmowała stanowisko naczelnika wydziału strategii rozwoju, promocji, integracji europejskiej i informacji w Starostwie Powiatowym w Piszu. Po wygranych wyborach wzięła bezpłatny urlop. Radni, którzy zagłosowali za podjęciem uchwały o wygaszeniu mandatu Beacie Sokołowskiej uważają, że wydział, którego nadal (mimo urlopu bezpłatnego) jest pracownikiem, realizuje zdania zlecane przez administrację rządową, a to jest równoznaczne z zatrudnieniem jej w strukturach administracji rządowej.

Burmistrz Sokołowska twierdzi natomiast, że to radni działają w kolizji z prawem, a wspomnianą wyżej uchwałę podjęli niezgodnie z zasadami jej procedowania.

— Przede wszystkim uchwała nie została zaopiniowana przez radcę prawnego, choć wymaga tego statut gminy Biała Piska. Poza tym projekt uchwały dostarczony został bez wymaganego uzasadnienia, które to wpłynęło dopiero na 2,5 godziny przed rozpoczęciem sesji. Nie miałam więc możliwości zapoznania się z uzasadnieniem w ustawowo przyjętym terminie — mówi burmistrz Sokołowska.

Argumenty Beaty Sokołowskiej poparło i zagłosowało przeciw podjęciu uchwały 5 radnych (Anna Albińska, Katarzyna Cybula, Alicja Nowak, Zbigniew Dąbkowski oraz Jerzy Muszyński). Głosów wstrzymujących się nie było. Na sesji nieobecne były dwie radne: Małgorzata Piotrowska oraz Monika Ryży.

Zgodnie z obowiązującymi procedurami podjęta uchwała trafi teraz do wojewody, który wypowie się w kwestii jej ważności. Burmistrz Beata Sokołowska zapowiedziała, że zaskarży uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ma na to 7 dni.

Elżbieta Żywczyk