Pojawił się lód, lud ruszył więc na ryby. Bądźcie rozważni!

Na przestrzeni ostatnich lat, specjaliści od "moczenia kija" mogli rywalizować w całym szeregu zawodów, które organizowano na Warmii i Mazurach. Miniony rok był pod tym względem jednak bardzo ubogi. Pokrywy lodowej albo nie było wcale, albo jej "nośność" była zdecydowanie niewystarczająca, by móc bezpiecznie delektować się wędkarstwem.

Kilku wędkarzy przypłaciło swój upór przymusową kąpielą.

W tym roku, wiele na to wskazuje, zawodnicy będą mogli się "odkuć". Doświadczeni poławiacze apelują jednak, by zachować zdrowy rozsądek. Znajomość akwenu jest niezbędna (zdarzają się miejsca o zdecydowanie mniej wytrzymałej pokrywie, np. tzw. oparzeliska). W wielu miejscach, mimo mrozu, grubość lodu wciąż nie przekracza 5 cm.

kk