Mazurska Wiata już gotowa! Mieszkańcy Karwika własnoręcznie ją zbudowali

2020-11-22 10:00:00(ost. akt: 2020-11-23 05:00:13)
Mazurska Wiata w Karwiku już gotowa!

Mazurska Wiata w Karwiku już gotowa!

Autor zdjęcia: UM Pisz

Zbudowana przez mieszkańców w charakterystycznym mazurskim stylu służyć ma nie tylko mieszkańcom ale i turystom odwiedzającym Karwik. Będzie miejscem organizacji wydarzeń integracyjnych, kulturalnych oraz promowania zdrowego stylu życia.
To, że we wspólnocie siła a razem można zdziałać więcej, po raz kolejny udowodnili mieszkańcy Karwika. Przed tygodniem we wsi stanęła piękna mazurska wiata, którą od początku do końca mieszkańcy wybudowali własnymi rękoma. Na jej otwarcie mieszkańcy zaprosili Andrzeja Szymborskiego, burmistrza Pisza.


fot.UM w Piszu/P.Mierzejewski


fot.UM w Piszu/P.Mierzejewski

Teraz obiekt służył będzie nie tylko im, ale i turystom odwiedzającym tę niezwykle urokliwą wieś. Jego wykonanie nie byłoby jednak możliwe gdyby nie pieniądze jakie pozyskali z "Małych Grantów Sołeckich Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego” na projekt, który nazwali „Mazurska Wiata - nasze miejsce spotkań i występów artystycznych”.

— Jesteśmy bardzo dumni z tego projektu, bo na 156 złożonych wniosków tylko 36 dostało grant z województwa. Jego celem było "Zagospodarowanie przestrzeni publicznej gminnej działki na potrzeby organizacji wydarzeń integracyjnych, kulturalnych oraz promowania zdrowego stylu życia w duchu ekologii dla grupy 230 mieszkańców oraz około 200 letników i turystów poprzez społeczną, charytatywną budowę wiaty w stylu mazurskim we wsi Karwik. Zadanie miało na celu zaangażowanie mieszkańców sołectwa, aktywizację uczestników i budowanie silnego kapitału społecznego wspólnoty Karwika" — mówi Dariusz Kiński, sołtys Karwika.

— Realizację projektu rozpoczęliśmy latem (lipiec, sierpień) spotkaniem roboczym kilku aktywnych mieszkańców, na czele ze mną, by omówić plan działania. Na początek, w lipcu, zorganizowaliśmy w wolną sobotę wycinkę krzaków i niepotrzebnych samosiewiek. Uporządkowaliśmy teren. Takie spotkania były trzy, gdyż pracy było dużo i w większości robiliśmy to wszystko ręcznie. Na początku września (zgodnie z projektem) zamówiłem drewno świerkowe w tartaku i w połowie miesiąca rozpoczęliśmy budowę. Robiliśmy to głównie w soboty, co tydzień, gdyż w tygodniu większość z nas pracowała — dodaje sołtys.

Potem wspólnymi siłami zabrali się za prace budowlane. Najpierw wykopy, potem fundamenty i po kolei: legary, belki, podłogi, konstrukcja - słupy, rama, krokwie, deskowanie pod dach i budowa dwuspadowego zadaszenia. Z zachowaniem wszystkich parametrów bezpieczeństwa, w zgodzie z solidną sztuką budowlaną.

— Na konstrukcję z 7 słupów ułożyliśmy górną ramę, a murłaty to aż w ośmiu facetów wciągaliśmy do góry — śmieje się pan Dariusz. — Wiata w całości wykonana została z naturalnych materiałów: drewno świerkowe, dachówka ceramiczna, beton, stal. Dach dwuspadowy, dachówka w kolorze ceglastym, ozdobne wiatrownice, pazdur i inne ozdobne stolarskie wykończenia to charakterystyczne cechy mazurskiego stylu — dodaje.

Jak zapewnia sołtys Karwika budowa wiaty kosztowała mieszkańców wiele wysiłku i zaangażowania, ale efekty ogromnie wszystkich cieszą.

— Jestem bardzo dumny z mieszkańców Karwika. W pracach przy budowie tej wiaty brało udział od 3 do 15 panów jednorazowo, łącznie pracowało prawie 30 panów. Dużym wsparciem okazały się również panie z Karwika, w tym z naszego Koła Gospodyń Wiejskich. Malowały całe drewno impregnatem, porządkowały teren, dbały o czystość na placu budowy, organizowały niezbędne narzędzia. O nas też się bardzo troszczyły — serwowały kawę, herbatę, słodkie ciasta i gorące obiady. Integrowały nas przy budowie, dbając o dobrą atmosferę i humory podczas robót — podkreśla Dariusz Kiński i dodaje:

— A najcenniejszą zaletą tego przedsięwzięcia było zaangażowanie mieszkańców, ich chęć do działania i pomocy sobie nawzajem, wyciągnięcie ich z domów w czasie epidemii i praca na świeżym powietrzu. Uważam, że dzięki budowie mieszkańcy bardziej docenią ten obiekt i będą o niego dbać, bo wiedzą ile pracy kosztował. Nasza wiata pełnić ma rolę integracyjną — to miejsce do spotkań towarzyskich, grillowania, spotkań przy ognisku czy wspólnego biesiadowania. Drugą jej rolą jest scena jako miejsce występów artystycznych - kameralnych koncertów muzycznych. Planujemy je w Karwiku kontynuować pomimo zakończenia projektu "Muzyczna wioska - poszerzamy horyzonty muzyczne", dzięki któremu uzyskaliśmy nagłośnienie i sprzęt muzyczny. Będą to wieczory z poezją, małe występy teatralne czy występy zespołów folklorystycznych z regionu.

Elżbieta Żywczyk




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5