Upadłość spółki szansą na rozwój gminy?

2020-09-17 12:00:00(ost. akt: 2020-09-17 04:12:45)
Zabytkowy tartak w Rucianem-Nidzie od lat popadał w ruinę. Ogłoszenie upadłości ostatniego właściciela stało się szansą na rozwój gminy

Zabytkowy tartak w Rucianem-Nidzie od lat popadał w ruinę. Ogłoszenie upadłości ostatniego właściciela stało się szansą na rozwój gminy

Autor zdjęcia: UM Ruciane-Nida

Tartak w Rucianem-Nidzie od lat popadał w ruinę, a kolejni jego właściciele w długi. Wszystko wskazuje na to, że nowym właścicielem tartaku może być wkrótce gmina Ruciane-Nida. Burmistrz Piotr Feliński uważa, że w związku z tym gmina stoi w przededniu historycznej szansy na jej rozwój.
Jaka jest historia tartaku w Rucianem-Nidzie? Około 1900 r. Richard Anders (1856–1934), który określany był przez współczesnych mianem „wschodniopruskiego króla drewna” przejął niewielki tartak w Rucianem-Nidzie należący do E. Lehmanna.

W 1901 r. tartak został rozbudowany. Powstała wówczas nowa, duża hala traków, w której zamontowano urządzenia produkcji szwedzkiej. Po starym tartaku zachowały się budynki kuźni i stolarni. Tartak zaliczał się do najnowocześniejszych w Niemczech. Zakład rozbudowywano do lat 30. XX w. Z powodzeniem funkcjonował do 1945 r. Dla pracowników tartaku Anders wybudował w Rucianem osiedle robotnicze.

Po drugiej wojnie światowej tartak został znacjonalizowany. W 1952 r. wznowiono produkcję. W latach 70. XX w. zdemontowano większość starych urządzeń oraz przeprowadzono modernizację tartaku, który był wówczas największym i najnowocześniejszym tartakiem w dawnym województwie olsztyńskim i jednym z największych w kraju. Część produkcji eksportowano do krajów zachodnich. W tartaku pracowało 250 osób. W 1999 r. tartak został sprywatyzowany.

Zakład od wielu lat pozostaje nieczynny, a jego zabytkowe budynki ulegają dewastacji. Jednak ta sytuacja w najbliższym czasie może ulec diametralnej zmianie. Na skutek wieloletnich działań burmistrza Rucianego-Nidy Piotra Felińskiego oraz reprezentującego gminę radcy prawnego Dariusza Bączka, które zmierzały do odzyskania od właściciela tartaku (MARWOOD Sp. z o.o.) wieloletniego długu, spółka została postawiona w stan upadłości w 2019 roku.

Cała nieruchomość może niebawem stać się własnością gminy Ruciane-Nida, a burmistrz Piotr Feliński uznaje to za wielki sukces i mówi o historycznej szansie na jej rozwój. W krótkiej rozmowie z Piotrem Felińskim przybliżamy kulisy działań zmierzających do nabycia tartaku przez gminę.
Elżbieta Żywczyk

Cały artykuł już w piątek (18 września) w najbliższym papierowym "wydaniu " Gazety Piskiej



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rucianiak #2973697 | 2.28.*.* 17 wrz 2020 22:22

    Aby tylko sadyba nie wsadziła tam swoich łap,bo a planów wyjdzie tyle ile wyszło z Perłą Jezior...

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Andy #2973654 | 10.10.*.* 17 wrz 2020 20:27

    Do Orzyszaka,a czy nie chcesz zalozyc tartak i zatrudniac 100 osob,prowadzic swoj biznes.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. ORZYSZAK #2973635 | 212.244.*.* 17 wrz 2020 19:50

    Dziadkowie i ojcowie budowali Polskę i takie właśnie tartaki przyszła Unia, dzika demokracja, psełdo bizmeseni i rosjebali wszystko tartaki w Okartowie też.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5