Ceny za śmieci szybują w górę

Od tego roku segregować śmieci muszą wszyscy. Innego wyjścia nie ma. Chyba, że ktoś chce płacić dwa razy więcej. Tak wynika z noweli ustawy śmieciowej przyjętej przez Sejm. Samorządy przygotowują się do kolejnych zmian, a ceny za odbiór odpadów szybują w górę. W gminie Ruciane-Nida stawka od każdej osoby wyniesie 31 zł. Dotychczas było to 20 zł oraz 30 zł od osoby w przypadku odpadów zmieszanych. Decyzję w tej sprawie 9 stycznia br. podjęli ruciańscy radni. Uchwała zacznie obowiązywać od 1 lutego.
Urzędnicy tłumaczą, że podwyżka wynika z rosnących kosztów utylizacji śmieci i ich transportu. Odpady z Gminy Ruciane–Nida przewożone są do Stacji Przeładunkowej w Polskiej Wsi koło Mrągowa. Odległość do miejsca zrzutu śmieci wynosi zatem około 50 km. Następnie odpady trafiają do ZGOK-u w Olsztynie.

— Zgodnie z nowymi regulacjami wynikającymi z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wszyscy jesteśmy zobligowani do segregowania odpadów — mówi burmistrz Rucianego-Nidy Piotr Feliński. — Właściciele nieruchomości, którzy nie będą właściwie segregować odpadów zostaną obciążeni stawką podwójną, czyli 62 zł od osoby miesięcznie. Widmo podwyższonej opłaty wisi zwłaszcza nad mieszkańcami bloków, gdzie obowiązuje tak zwana odpowiedzialność zbiorowa. Powyższe obostrzenia wynikają bezpośrednio z konieczności osiągnięcia w roku bieżącym 50 proc. poziomu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. W przypadku nieosiągnięcia wskazanego poziomu odzysku gmina poniesie konsekwencje finansowe. W związku z powyższym właściwa segregacja odpadów staje się obecnie zadaniem priorytetowym, zważywszy że selektywna zbiórka odpadów nie zawsze jest prowadzona właściwie, zwłaszcza w zabudowie wielorodzinnej — wyjaśnia samorządowiec.

Na koniec 2019 roku w gminie Ruciane-Nida śmieci segregowało blisko 93 proc. mieszkańców. Osoby, które wcześniej wszystko wrzucały do jednego worka powinne niezwłocznie zmienić deklaracje. Jak podkreśla Andrzej Klimek, trzeba to zrobić jak najszybciej. — Pozostali właściciele dostaną drogą pocztową zawiadomienia o zmianie stawki opłaty, i w jakiej wysokości maja wnosić opłatę od lutego 2020 r. — informuje urzędnik.

Firma odbierająca odpady będzie sprawdzała czy mieszkańcy prawidłowo segregują odpady. — W celu prawidłowej realizacji zadań w gospodarce odpadami gmina już rozpoczęła spotkania z mieszkańcami oraz rozprowadzanie informacji i różnego rodzaju ulotek w zakresie właściwej segregacji odpadów — dodaje burmistrz Piotr Feliński.

Rewolucję śmieciową ma za sobą gmina Biała Piska
Tu jednolity system selektywnej zbiórki odpadów obowiązuje od 1 lipca ubiegłego roku. Stawka za odbiór odpadów segregowanych wynosi 17 zł od osoby (w przypadku nieprawidłowości stawka wyniesie 29 zł). Wcześniej opłata za segregowane odpady w gospodarstwie domowym liczącym jedną osobę wynosiła 8,80 zł miesięcznie, 35,80 zł w przypadku 4-osobowej rodziny. Gmina Biała Piska należy do Związku Międzygminnego „Gospodarka Komunalna” w siedzibą w Ełku. Wszystkie odpady z gminy zwożone są do PSZOK-u, który znajduje się na terenie Białej Piskiej. Stamtąd z kolei transportowane są do Siedlisk koło Ełku. Rewolucję śmieciową poprzedziły liczne spotkania z mieszkańcami. — Od 2012 roku mówiło się głośno, że gospodarka śmieciowa będzie jednym z większych obciążeń spadających na gminy i mieszkańców. Dziwiło nas nawet to, że w poprzednich latach niewiele zdziałano w tym temacie tym bardziej, gdy było wiadomo, że nowe przepisy będą nieuniknione. Kiedy obejmowałam urząd burmistrza, temat był jednym z tych kluczowych. W przyśpieszonym tempie powołaliśmy zespół roboczy, z zastępcą na czele, który wypracował system wdrażający selektywną zbiórkę odpadów. System się sprawdził, bo jeździliśmy od wioski do wioski, byliśmy w każdej, by wytłumaczyć dlaczego tak jest i jak to będzie wyglądało w praktyce. I to dosłownie, bo przeprowadzaliśmy instruktaże. Efektem prac, negocjacji i skrupulatnych kalkulacji jest osiągnięta stawka 17 złotych za osobę — komentuje Beata Sokołowska, burmistrz Białej Piskiej.

Za wygospodarowane pieniądze zastały zakupione kontenery do selektywnej zbiórki odpadów dla jednostek podległych. — Oczywiście wszystko nie było łatwe, bo mimo, że wiele razy powtarzaliśmy, że to nie nasze widzimisię, a przepisy odgórne, znaleźli się tacy, którzy mówili na przekór. Dzisiaj okazuje się, że jesteśmy pierwszą gminą w powiecie piskim, która kompleksowo wprowadziła system selektywnej zbiórki odpadów i wszystko wskazuje na to, że pozostałe gminy, które zaczynają to wdrażać od 2020 roku, nie będą w stanie osiągnąć tak korzystnych cen. Pozytywne nastawienie mieszkańców i zrozumienie tego, do czego musimy się dostosować, to połowa sukcesu. Dzisiaj, szczególnie na osiedlach jeśli jeszcze zdarzają się pojedyncze pomyłki i śmieć trafia tam, gdzie nie powinien, to jeden drugiego pilnuje i upomina, co nas niezwykle cieszy. Oczywiście nie spoczywamy na laurach. Temat segregacji odpadów nie jest jeszcze zamknięty, bo trzeba opracować kolejne działania, nad czym właśnie się pochylamy — dodaje Beata Sokołowska.

Mieszkańcy Pisza i Orzysza czekają na nowe stawki. Jak udało nam się ustalić, trwają prace nad ich ustalaniem. Szczegóły będą znane wkrótce. W piątek burmistrz Giżycka poinformował, że w Mazurskim Związku Międzygminnym, do którego należy m.in. Orzysz, rekomendowana będzie stawka 28 zł od osoby. Obecnie mieszkańcy gmin wchodzących w skład MZM GO płacą: 10 zł od osoby za śmieci segregowane, 17 zł od osoby za niesegregowane. Jak będzie w Piszu, który należy podobnie jak gmina Ruciane-Nida do ZGOK-u w Olsztynie? O wszystkim będziemy Państwa informowali na bieżąco.

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej z Gazetą Piską tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl