Trwa konferencja poświęcona zdrowiu publicznemu

O neuroinfekcjach, odrze, chorobach odkleszczowych, szczepieniach profilaktycznych, zagrożeniach szpitalnych, żywności i o niebezpieczeństwach czyhających w środowisku pracy rozmawiają uczestnicy konferencji naukowo-szkoleniowej „Zagrożenia Zdrowia Publicznego”, która do środy potrwa w Hotelu nad Pisą. Wśród prelegentów nie brakuje wybitnych przedstawicieli świata medycyny. Wykład inauguracyjny wygłosił znany neurochirurg prof. dr hab. Wojciech Maksymowicz z Olsztyna.

Zdaniem prof. Jarosława Pinkasa, Głównego Inspektora Sanitarnego, największym zagrożeniem zdrowia publicznego w Polsce i na świecie jest dziś dostęp do rzetelnej wiedzy. — Kiedyś wiedza była zapisana. Trzeba było pomyśleć, co się pisze. Trzeba było pomyśleć, co się mówi. Za to się odpowiadało. W dobie rozproszonej informacji w internecie, wydaje się, że wszystko, co czytamy, o czym słyszymy jest wiedzą. To jest głęboka nieprawda. Wiedza musi być sprawdzona. Wiedza musi pochodzić od autorytetu. Wiedza musi być rzetelna. Nie wszyscy ci, którym wydaje się, że coś wiedzą, mają prawo głosić wiedzę. To jest główne zagrożenie zdrowia publicznego. Jesteśmy epatowani różnymi rozwiązaniami. Często absurdalnymi. Pojawiają się ruchy, które zupełnie irracjonalne, nieoparte na żadnej wiedzy. Na przykład ruch antyszczepionkowy. Ważna jest również umiejętność szukania wiedzy. Ta wiedza powinna być pozyskiwana w szkole, w odpowiednich mediach, sygnowanych portalach. Bardzo często bywa tak, że nie słuchamy autorytetów, bo chcemy mieć bardzo szybki i spektakularny sukces. Po co mam się leczyć? Po co mam zmienić styl życia, kiedy mogę wziąć jakąś tabletkę albo zrobić coś irracjonalnego. Już nie będę cytował co się robi, żeby schudnąć. Jest to odejście od pewnego kanonu postępowania na rzecz takiego magicznego myślenia. Chcemy szybko, bez kłopotu i najmniejszego wysiłku. To jest kolejny wielki problem zdrowia publicznego. 80 proc. wszystkich problemów zdrowotnych to są problemy, na które sami pracujemy. Gdybyśmy zmienili styl życia, dietę, zażywali więcej ruchu, nie mielibyśmy tych chorób.

W naszym województwie numerem„ jeden” wśród zagrożeń są choroby przenoszone przez kleszcze. — Nasz region zajmuje 2. miejsce w Polsce pod względem przypadków zachorowań na boleriozę — mówi Janusz Dzisko, Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Kolejnym problemem są szczepienia. — Liczba rodziców, którzy odmawiają szczepień gwałtowanie rośnie. Ruchy antyszczepionkowe mają niestety swój sukces. Prawda jest taka, że tworzymy w ten sposób populację wrażliwą. Przykładem może być fakt, że po wielu latach zaczęliśmy w naszym województwie odrę od przypadków tzw. przywleczonych. Teraz mamy również zachorowania wśród Polaków, wśród mieszkańców naszego regionu. W wielu przypadkach są to osoby nieszczepione — stwierdził Janusz Dzisko.

Podczas trzydniowej konferencji poświęconej zdrowiu publicznemu będzie również poruszany temat smogu. Wojewoda warmińsko-mazurski, który objął wydarzenie patronatem honorowym, ma nadzieję, że program „Czyste powietrze” znacznie przyczyni się do polepszenia jakości powietrza. — Program czyste powietrze umożliwia wymianę pieców, instalacji, które mają zły wpływ na środowisko. Stąd i skala tego programu jest ogromna. Liczy około 100 mld zł. Niewątpliwie jest potrzeba konsekwentnego wdrażania tych działań. Mam nadzieję, że dzięki temu choroby, często określane jako cywilizacyjne, będą stawały się mniejszym zagrożeniem zdrowia publicznego — powiedział Artur Chojecki.

Organizatorami konferencji jest Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie. Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Higieny i Zdrowia Publicznego w Olsztynie oaz Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Piszu.