Matury pod wielkim znakiem zapytania

2019-04-12 11:17:08(ost. akt: 2019-04-12 12:14:06)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Beata Smaka

Nauczyciele strajkują już piąty dzień. Dziś (12 kwietnia) gimnazjaliści przystąpili do testu z języka obcego. We wszystkich placówkach w naszym powiecie ostatnia część egzaminu gimnazjalnego przebiega bez zakłóceń.
W poniedziałek kolejny sprawdzian. Tym razem egzamin ósmoklasistów. I tu również wszystko ma się odbyć z harmonogramem. Dyrektorzy robią co mogą, by skompletować komisje. Jednak nie mają łatwego zadania, ponieważ potrzeba więcej nauczycieli, zwłaszcza w środę, podczas egzaminu z języka obcego.

Wielkimi krokami zbliża się też egzamin dojrzałości. - Jeżeli strajk będzie trwał nadal, matury są zagrożone - przyznaje Paweł Bazydło, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych z Biblioteką Pedagogiczną w Piszu. - Wszystko jest jedną, wielką niewiadomą. Nie wiemy, ile potrwa strajk. Radę Pedagogiczną mamy zaplanowaną na 24 kwietnia. Ale czy się odbędzie? To wszystko będzie zależało od liczby strajkujących nauczycieli.

W podobnym tonie wypowiadają się inni dyrektorzy. - Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się każdego dnia. W naszej szkole udało się przeprowadzić egzamin gimnazjalny. Jest to w bardzo dużej mierze zasługa nauczycieli. Ich dobrej woli. To należy podkreślać. Co z maturami? Dopóki trwa strajk, egzaminy są zagrożone - mówi Małgorzata Oświęcimko, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Piszu.

- Nie dopuszczam do siebie myśli, że matury się nie odbędą. Ufam swoim nauczycielom i wierzę, że nie zostawią uczniów - przyznaje z kolei Andrzej Zadroga, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Piszu.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5