Nadchodzi złota era ekipy TSK "Roś"

2018-04-20 08:00:00(ost. akt: 2018-04-20 16:05:54)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

KOSZYKÓWKA/// Seria powołań do kadry narodowej, zwycięstwa turniejowe, historyczny awans do ćwierćfinałów mistrzostw Polski, triumfy lokalne... - koszykarska rodzina TSK Roś w ostatnich dniach narzuciła niesamowicie wysokie tempo!
Gdyby chcieć należycie zaznaczyć każdy z ostatnich sukcesów koszykarzy TSK Roś w kalendarzu, kwiecień byłby zakreślony niemal całkowicie, a działaczom przyszłoby myśleć nie tylko o nowych strojach i piłkach, ale i arsenale klubowych długopisów.

Piscy zawodnicy, niemal od początku roku, coraz mocniej przyzwyczajają swą publiczność do triumfów. Pod wrażeniem ich umiejętności nie są zresztą wyłącznie kibice. Aż trzech koszykarzy TSK Roś zostało dostrzeżonych przez szkoleniowców odpowiedzialnych za skompletowanie kadry Polski U14. Wszystko wskazuje na to, że Oliwier Duchnowski, Maciej Milewski i Aleskander Rutkowski - podopieczni trenera Zbigniewa Wykowskiego - już wkrótce dostąpią zaszczytu gry z orłem na piersi.

Sytuacja nie tylko może stanowić w piskim klubie powód do dumy, ale być doskonałym magnesem przyciągającym kolejne, potencjalne gwiazdy koszykówki.
Choć tych zdaje się nie brakować, czego doskonały dowód mieliśmy 14 kwietnia w Białymstoku. W turnieju roczników 2006/2007 wzięły udział dwie drużyny spod szyldu TSK. Pierwsza nie pozostawiła rywalom najmniejszych złudzeń, dzięki czemu na Podlasiu niepodzielnie królował Pisz.

Podopieczni trenera Karola Święconka nie przegrali ani jednego meczu, m.in. fundując gospodarzom z białostockiego Batorego istny pogrom (73:8!) czy ucierając sportowo nosa solidnej ekipie z Łomży (27:13). Przed publicznością w Białymstoku zaprezentowali się także młodsi adepci TSK. Chłopcy, choć średnio młodsi o 2 lata od przeciwników (co w tym roku oznacza pokaźną różnicę), wprawdzie nie zdołali "namieszać" w czołówce, ale i tak postawili trudne warunki gry rywalom.

Historyczny awans
Równolegle, tego samego dnia, młodzicy z Pisza rywalizowali w Kolbudach podczas finału strefowego U14. I choć mało kto byłby skłonny wcześniej ustawić ich w gronie faworytów... Koszykarze TSK wepchnęli się tam sami. Najpierw o ich skuteczności dotkliwie przekonał się Junior Basket Club Olsztyn.

Reprezentanci stolicy Warmii i Mazur już od samego początku nie byli w stanie znaleźć recepty na świetnie dysponowany Pisz (19:9, 19;18, 14:5, 22:7). W zakończonym triumfem spotkaniu (74:39) najczęściej punktowali Oliwier Duchnowski (21 punktów), Aleksander Rutkowski (17) i Jakub Piotrowski (15).

Następnie rękawicę piszanom rzucili ich rówieśnicy z UKS Bryza Kolbudy. Gospodarze, mimo wsparcia miejscowych kibiców, również musieli uznać wyższość TSK. Kolejny triumf (91:66) i kolejny festiwal strzelecki wspomnianej trójki zawodników: Oliwier Duchnowski (27 punktów, w tym 3 razy "za trzy"), Jakub Piotrowski (22) i Aleksander Rutkowski (14).

Najtrudniejsze miało jednak dopiero nadejść. Dzień później ekipa z Pisza stanęła naprzeciw utytułowanego zespołu GAK Gdynia. Rozpętała się istna wojna, podczas której szala zwycięstwa co rusz przechylała się na inne strony (9:10, 25:11, 18:29, 17:14), na ostatniej prostej więcej zimnej krwi zachowali koszykarze TSK Roś, pieczętując historyczny sukces minimalnym (69:64), ale gigantycznym w skutkach wynikiem.

Na karty historii piskiego sportu pięknymi literami wpisał się w tym meczu zwłaszcza Aleksander Rutkowski, zdobywając 21 punktów (aż 5 razy "za 3"!). Jego snajperskie umiejętności co rusz wybijały rywali z rytmu, a "kropkę nad i" pomogli mu postawić jego klubowi koledzy: Maciej Milewski (12 pkt), Oliwier Duchnowski (11) i Jakub Piotrowski (10).

Pozostaje trzymać kciuki, by z podobną werwą i skutecznością piszanie zaprezentowali się w ćwierćfinałach mistrzostw Polski U14. Łatwo jednak nie będzie, losowanie nie okazało się bowiem przesadnie łaskawe. W grupie F, poza Piszem, znalazły się reprezentacje Krakowa, Poznania i Żyrardowa.

Starsi w kropce
Sukcesy młodych sprawiają, że reprezentacje "koszykarskich weteranów" powiatu piskiego muszą się mieć na baczności. W 1. kolejce Piskiej Ligi Koszykówki juniorzy TSK Roś rozgromili ekipę Perkoza Ruciane-Nida (53:83), dzięki czemu z marszu zameldowali się na czele klasyfikacji. Minął ledwie tydzień, TSK potwierdziło swą dominację pokonując solidną, zdecydowanie bardziej doświadczoną drużynę Absolwentów (92:82).

Olbrzymią rolę w zwycięstwie odegrał utalentowany Mateusz Bessman, który zdobył łącznie 61 punktów (w tym aż 6-krotnie trafiał "za 3"). Jedyna nadzieja na pohamowanie apetytu juniorów na złoto zdaje się leżeć w depczących im po piętach w tabeli Jeziorowcach.


Kamil Kierzkowski

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: [url=https://gazetaolsztynska.pl/141978,Zostan-dziennikarzem-obywatelskim.html?preview=7d9e5c0a3fa72da1916c#axzz2OSaYmwEK

Podziel się informacją:


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. A #2489055 | 5.64.*.* 22 kwi 2018 10:31

    BRAWO! Gratulacje dla drużyny i trenera.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Nidzica #2488345 | 188.146.*.* 20 kwi 2018 21:58

    Nidzica gratuluję i trzyma kciuki

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5