Burmistrz Pisza wystosował list do Premiera RP

2017-08-11 08:10:00(ost. akt: 2017-08-11 08:06:21)
Andrzej Szymborski prosi Beatę Szydło o spotkanie w sprawie zaprzestania odłowów rybackich na Jeziorze Roś.
NIE DLA ODŁOWÓW RYBACKICH NA JEZIORZE ROŚ! TAK DLA WĘDKARSTWA I ROZWOJU TURYSTYKI - pod takim hasłem przed dwoma laty gmina Pisz rozpoczęła wielką akcję zbierania podpisów pod petycją do premiera rządu RP.

W akcję wyłączenia Jeziora Roś z odłowów rybackich włączyło się bardzo wielu ludzi. Podpisy zbierali przede wszystkim wędkarze z Pisza i Białej Piskiej, ale również mieszkańcy.

W ciągu zaledwie dwóch tygodni uzbierano prawie osiem tysięcy podpisów osób popierających ten apel. Znaleźli się wśród nich zarówno mieszkańcy, jak i turyści, którzy narzekają na odłowy i brak ryb w jeziorach. Petycję wysłano do ówczesnego premiera – Ewy Kopacz, jednak słuch o sprawie zaginął.

Dziś sprawa wróciła. Tym razem Burmistrz Pisza wystosował list do Beaty Szydło.

Od kilku lat polscy wędkarze wyjeżdżają za granicę. Dziś „na ryby” jeździ się do Skandynawii, krajów nadbałtyckich i dalej, bo mazurskie jeziora są puste. Od kilku lat wyraźnie narasta napięcie w tej sprawie, jednak pikiety i demonstracje pod siedzibą PZW w Warszawie nie przynoszą rezultatów.

Przed kilkoma laty doszło w Piszu (ul. Grunwaldzka) do kilkugodzinnego zablokowania drogi krajowej. Bezowocne są również negocjacje z przedstawicielami władz PZW, bo podejmowane zobowiązania nie są później przez związek realizowane. Dzieje się tak pomimo stałego zainteresowania tą sprawą ogólnopolskich mediów oraz bardzo wielu samorządowców i parlamentarzystów.

Czy tym razem dojdzie do spotkania burmistrza Pisza z premierem rządu i czy pani premier zechce pomóc gminie Pisz – dowiemy się niebawem. Pełną treść listu burmistrza Szymborskiego drukujemy w ramce poniżej.

Andrzej Szymborski, burmistrz Pisza:
— Dla mnie to wciąż niepojęte – jak PZW może prowadzić odłowy sieciowe na jeziorze, które ma służyć wędkarzom? Wędkarze płacą składki, które przeznacza się m. in. na zarybianie Jeziora Roś po to, żeby rybacy PZW mogli później wyłowić te ryby sieciami. To jakiś absurd, że organizacja wędkarska prowadzi odłowy sieciowe wbrew protestom i interesom członków tej organizacji. A ofiarą takiego myślenia stają się nie tylko miejscowi wędkarze i turyści, ale my wszyscy. Bo wędkarze to tysiące ludzi zostawiających u nas pieniądze od majowego rozpoczęcia sezonu poczynając, a na ostatnim lodzie kończąc.





Pani Beata Szydło
Prezes Rady Ministrów

Piszę do Pani nie tylko jako burmistrz, ale także jako mieszkaniec małego miasta, człowiek i obywatel. Nie kierują mną polityczne sympatie, ambicje, ani wyrachowanie, tylko najprawdziwsza troska o dobro, rozwój i przyszłość jego lokalnej społeczności. Proszą Panią o pomoc, która dla przyszłości mojej gminy jest sprawą dosłownie życia i śmierci. Chodzi o odłowy sieciowe prowadzone na Jeziorze Roś przez Polski Związek Wędkarski. Przepiękne jezioro, które powinno służyć wędkarzom – mieszkańcom i turystom, jest od lat niszczone w majestacie prawa, a zarząd PZW śmieje się w nos samorządom, ludziom i samym wędkarzom – szeregowym członkom związku. Rabunkowa gospodarka doprowadziła do biologicznej degradacji tego akwenu. Od lat protestują w tej sprawie mieszkańcy i przyjezdni, jednak jak dotąd bez rezultatu. Poprzedni rząd nie miał wystarczającej siły, a może dobrej woli i chęci, żeby ukrócić ten zalegalizowany rozbój i grabież wspólnego dobra. Czy i teraz nic nie da się z tym zrobić? Czy Pani Premier nam pomoże?
Wiem, że takie lokalne problemy są z perspektywy Warszawy drobne i nieistotne. Ale czy nie z takich drobnych i nieistotnych z pozoru spraw składa się życie całego społeczeństwa? Wielokrotnie mówiła Pani, że liczy się każdy człowiek i jego sprawy. Dziś zwracam się do Pani z gorącą prośbą o pomoc i krótkie, dosłownie 5-minutowe spotkanie. Petycję do Premiera RP o pomoc podpisało prawie 8 tys. osób. W akcję, która trwała niespełna dwa tygodnie, samorzutnie zaangażowali się sami mieszkańcy, w tym również osoby starsze i harcerze. Jest więc to głos całej społeczności – zwykłych ludzi, którzy czekając na Dobrą Zmianę szukają ratunku u Pani Premier. Jeszcze raz bardzo Panią proszę o pomoc i spotkanie w tej sprawie.
Pani Premier – dosłownie 5 minut.

Andrzej Szymborski
Burmistrz Pisza

Pisz, 3 sierpnia 2017r.



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kuba #2306342 | 93.115.*.* 12 sie 2017 10:03

    "Pesymizm" napisał: Inicjatywa Burmistrz z Piszu p. Andrzeja Szymborskiego godna uznania. Tylko czy do zrealizowania? Czy Pani Premier jest w stanie pomóc? Watpliwe. ... / .... Ja natomiast pamiętam jak w Koniecpolu Premier RP obiecała budowę wodociągu, bo tam nie maja w gminie wody bieżącej. Doprowadzono tylko do kilku domostw. Reszta nie ma do dzisiaj wody. Ale w sprawie zakazu sieciowego połowu ryb może pomoże w Apelu Burmistrza Szymborskiego. Ja też jestem za tym by tylko wędkarze mogli łowić na jeziorze. No cóż, a Małecki jest zwyczajnie bezradny w każdej profesji. Jego biuro potrafi tylko usuwać mu nieprzychylne komentarze. Żadnych inicjatyw, żadnego pozytywnego udzielania się w pracach samorządu piskiego.

    Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz

  2. Pochwały dla burm. Szymborskiego! #2306110 | 91.219.*.* 11 sie 2017 20:17

    Dobrze, że Gość z uporem dąży do wyeliminowania "grabieży ryb" z naszych jezior. Poprzedni burmistrz Alicki rządził 8 lat i wpadł na niniejszy pomysł. A ten poseł Małecki jak podpina się pod inwestycje, które burmistrz Andrzej wypracował, to niech też tu pomoże i powalczy. Ciekawe czy się odważy, bo może prezesowi się narazić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Do ICKA #2307808 | 83.9.*.* 15 sie 2017 12:34

      Głupi jesteś ICEK. Dla ciebie wszyscy którzy mają inne zdanie są z PO. Najgłupsze stwierdzenie rodem z Prawych i Sprawiedliwych. Zwyczajnie koń by się usmiał i się smieje. A tak na marginesie były doprowadził naszą gminę do finansowej zapaści i chciał zarabiać krocie. Obecny burmistrz zredukował zadłużenie i w nagrode ma takie pobory jakie ma. Brawo panie Szymborski.

      Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

    2. ... a ja błagam tem premier ... #2306045 | 93.115.*.* 11 sie 2017 18:27

      .. o rozliczenie G R U B Y CH ___R Y B o nazwie pseudoburmistrzALICKI JAN, i jego współpracownik redaktorzynaTRUSZKOWSKI MAREK, który z nim ściśle współpracował i kupę kasy dostał od ALICKIEGO na prowadzenie brukowca. Błagam premier o postawienie przed sąd Alickiego Jana bo z trzema zarzutami prokuratorskimi już jest rok czasu. Siatka grubych ryb jest przez kogoś ochraniana. Płotki juz ropzliczone a Alicki Jan nie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

    3. Pesymizm. #2305743 | 185.100.*.* 11 sie 2017 11:01

      Inicjatywa Burmistrz z Piszu p. Andrzeja Szymborskiego godna uznania. Tylko czy do zrealizowania? Czy Pani Premier jest w stanie pomóc? Watpliwe. Pamiętam jak pani premier obiecała, że kopalnia Makaszowy i Krupiński nie zostanie zlikwidowana, pamiętam jak obiecywano, że przywrócą pracę Stoczni Szczecińskiej i co? i nic. Puste słowa partyjne w kampani wyborczej rzucone na wiatr. Tylko pozostaje mi życzyć powodzenia Burmistrzowi Pisza.

      Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (26)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5