Koszykarze TSK zdali międzynarodowy sprawdzian

Węgry, Słowacja, Austria, Ukraina, Węgry, Czechy, Białoruś i oczywiście Polska - lista narodowości, które mierzyły się pod koszami w Radomiu robiła wrażenie. I choć większość z nich pochodziła z ośrodków szkoleniowych znacznie większych od Pisza, to reprezentanci naszego powiatu na parkiet wychodzili pełni wiary w swoje umiejętności.

Najwięcej powodów do zadowolenia mieli zwłaszcza młodzicy. Zespół prowadzony przez trenera Zbigniewa Wykowskiego w rozgrywkach grupowych pokonał dość gładko rywali z Pruszkowa, a następnie stoczył emocjonującą bitwę z czeskim klubem BC Snakes Ostrawa (spotkanie zakończyło się wiele mówiącym wynikiem 59:57).

- Niestety w meczu o pierwszą czwórkę turnieju nasi zawodnicy ulegli WKK Wrocław 45:54, do przerwy prowadząc 7 punktami. W rywalizacji z MUKS "1811" Unią Tarnów ponownie byli górą piszanie, co pozwoliło im walczyć o piąte miejsce z Tornado Lida (Białoruś). Z gośćmi z zagranicy po dwóch kwartach wygrywaliśmy 7 punktami, ale po przerwie więcej sił zachowali rywale i to oni mogli cieszyć się z piątego miejsca. Skończyło się więc na i tak znakomitym, szóstym miejscu. Przy odrobinie szczęścia chłopcy mogli zając nawet pierwsze miejsce w turnieju. Wystarczyło w ćwierćfinale pokonać późniejszego zwycięzcę trzydniowych zmagań, WKK Wrocław, z którym to zawodnicy Rosia przez większą część meczu prowadzili wyrównaną walkę - przekonuje kadra szkoleniowa TSK.

Nieco mniej szczęścia dopisało w Radomiu naszym koszykarskim zuchom (rocznik 2006). Podopieczni Karola Święconka wygrali jeden mecz z MUKS "1811" Unią Tarnów, lecz pozostałe cztery spotkania (z Katowicami, Gdynią i dwiema reprezentacjami gospodarzy) zakończyły się porażkami. Ostatecznie młodzi piszanie uplasowali się na 22. miejscu (na 24 drużyny).

- Przy większej skuteczności nasi zawodnicy mogli pokusić się o lepsze miejsce. Niestety jednak ten aspekt szwankował, a przy przewadze wzrostu po stronie rywali przegrywaliśmy walkę pod tablicami, więc o jakąkolwiek wygraną było niesamowicie trudno. Mamy nadzieję, że nauka nie pójdzie w las i chłopcy w przyszłości jeszcze nie raz przysporzą nam wielu radości - słyszymy w TSK.