Wywiązali się z zakładu, pokonali półmaraton

2017-03-20 12:59:18(ost. akt: 2017-03-20 13:35:50)
ONICO Gdynia Półmaraton... - wcale nie o takie "nico", bo wywalczyli dla dzieci dodatkowo blisko 1 tys. zł

ONICO Gdynia Półmaraton... - wcale nie o takie "nico", bo wywalczyli dla dzieci dodatkowo blisko 1 tys. zł

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Blisko 7-tysięczny tłum biegaczy wystartował 19 marca podczas II edycji ONICO Gdynia Półmaraton. Na liście uczestników trójmiejskiej imprezy nie zabrakło i niemal 20-osobowej reprezentacji naszego powiatu.
Tak tłoczno na gdyńskich ulicach nie było już dawno. I trudno się dziwić, ponieważ prestiż imprezy połączył we wspólnej rywalizacji miłośników sportu z aż 24 krajów świata. Nad polskim morzem pojawili się więc m.in. triumfatorzy wielu największych imprez w Europie. Zgodnie z oczekiwaniami, podium należało tego dnia do biegaczy z Afryki. Najszybciej z przeszło 21-kilometrową trasą uporał się Kenijczyk Maiyo Kimaiyo (1:02.55). Jego rodak - Muinde Matheka zajął 3. miejsce, a ze srebrem zawody ukończył Zalalem Gazahegne z Etiopii.

- Wielkie nazwiska robiły wrażenie, ale w strefie startu staraliśmy się zbytnio nie rozglądać. Trzeba było się wyciszyć i skupić na ułożonej wcześniej taktyce - mówi Marcin Ambroziak, najszybszy zawodnik Powiatowej Akademii Sportu i Rekreacji w Piszu, który ukończył trasę z rezultatem 1:20:46 (69. miejsce w ogólnej klasyfikacji, 34. lokata w kat. wiekowej M30).

- Organizatorzy podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie, wszystko było tak, jak być powinno. Trasa była super: bardzo szybka, nadająca się do bicia rekordów życiowych. Wsparcie ze strony tysięcy kibiców motywowało jeszcze bardziej. M.in. dzięki temu wielu z nas pobiło swoje "życiówki" - dodaje wicelider naszego plebiscytu na najpopularniejszego sportowca powiatu piskiego.

"Między innymi", bo tym, co dawało naszym najwięcej siły w walce z kolejnymi kilometrami, był tzw. "zakład honorowy", który piska ekipa zawarła z potencjalnymi darczyńcami. W jego myśl, ukończenie gdyńskiego półmaratonu przez minimum 8-osobową reprezentację PASiR skutkowało przekazaniem przez sponsorów ustalonej kwoty na leczenie chorych dzieci.

- Chętnych do udziału w charytatywnej zabawie nie brakowało. Jedna ze sponsorek, Katarzyna Alicka, zawiesiła nam dodatkowo poprzeczkę jeszcze wyżej. Zobowiązała się do zwiększenia przekazanej kwoty, jeśli przynajmniej 2 z nas pokona trasę poniżej 1 godziny i 40 minut - mówi Magda Gentek, pomysłodawczyni projektu.

Z taką motywacją nie mogli zawieść. Na mecie stawili się w komplecie. I to ze zdecydowanie lepszym wynikiem, niż zakładali. Dali również piękny popis gry fair play, gdy - mając pewność, że uda im się wywiązać z zakładu - kosztem własnych sił wspierali osoby starsze oraz te, którym brakowało oddechu na ostatnich kilometrach.

- Wyprawa do Gdyni zakończyła się prawdziwym sukcesem. Pomijając stronę sportową, której wyniki nas satysfakcjonują, wywalczyliśmy dla chorych dzieci dodatkową kwotę 872 złotych. Nie możemy doczekać się już III edycji piskiego Kolorowego Biegu Charytatywnego. Wówczas poznamy odpowiedź na pytanie ile łącznie uda nam się zebrać, by wesprzeć potrzebujące maluchy - mówią biegowi reprezentanci naszego powiatu.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5