Orkan mistrzem w Orzyszu. Pisz wciąż walczy, Nida zaczyna

2017-02-21 11:06:57(ost. akt: 2017-02-21 11:19:29)
"Orkan" jest pierwszą przyjezdną ekipą w historii, której udało się zdobyć w Orzyszu tytuł mistrzów

"Orkan" jest pierwszą przyjezdną ekipą w historii, której udało się zdobyć w Orzyszu tytuł mistrzów

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

Zakończyły się zmagania w Orzyskiej Halowej Lidze Piłki Nożnej. Tytuł mistrzów oficjalnie już zgarnęła ekipa OSK PN & Orkan Drygały. Czempionów piskiej "halówki" poznamy natomiast 25 lutego: FC Jeże czy Progres 56?
Solidna walka, którą w ostatniej kolejce ligi Orzysza zaprezentowało 6 drużyn, była świetnym podsumowaniem wielomiesięcznej rywalizacji. Bo choć DS Beniaminek zwyciężył nad Pat-Rolem walkowerem (zespół został wykluczony z rozgrywek kilka tygodni wcześniej), a do walki z liderami nie przystąpił Polonez, to pozostałe 3 mecze obfitowały nie tylko w bramki, ale i konkretną dawkę sportowych emocji.

W najbardziej zaciętym boju kolejki Gaudyniaki pokonały faworytów z Makro Team (6:5). Spotkanie miało dość spektakularny przebieg, walka toczyła się cios za cios. Piękne zwycięstwo na koniec powędrowało do Gaudynek m.in. za sprawą świetnej dyspozycji Radosława Osieckiego, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców, odnotowując prestiżowego hat-tricka. Po jednym trafieniu dla zwycięskiego obozu dorzucili także Tomasz Rudnik, Łukasz Gajownik i Marek Osiecki.

Pojedynkiem, względem którego kibice obiecywali sobie najwięcej, był mecz o 2. miejsce na podium. Różnica między Bomirem Orzysz i Promilem była minimalna, zwycięzca zgarniał więc wszystko. I choć wielu widziało zeszłorocznych mistrzów jako faworytów, to okazali się oni jednak bezradni w starciu z wyraźnie zmotywowanym Promilem.

Tradycyjnie pierwsze skrzypce w ich ataku grał Patryk Kleczkowski. Najlepszy snajper drużyny aż 4-krotnie odnalazł drogę do siatki rywali, a "kropkę nad i" postawił Szymon Rzodkiewicz. Bramkę honorową dla Bomiru strzelił Piotr Kowalczyk, który - dzięki łącznie 17 trafieniom w całym sezonie - zgarnął również tytuł króla strzelców (drugi, z 13 "oczkami" na koncie, był Dawid Cwalina z Makro Team).

Ostatnie słowo w lidze należało do reprezentacji 15 Batalionu Saperów. Zawodnicy Dekady 70, którzy zmierzyli się z nimi na boisku, mimo ambitnej postawy nie byli w stanie realnie zagrozić mundurowym, którzy... wstawili przeciwnikom dwukropek między tytułową "siedemdziesiątkę". Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:0 (3 bramki zdobył Wojciech Ślęzak, 2 Dariusz Jabłoński, a po jednej strzelili Krzysztof Szymanowski i Piotr Kalinowski).


Jeże czy Progres?

Wielu kibiców piskiej ligi halowej wciąż zadaje to pytanie, lecz oficjalną odpowiedź poznamy dopiero 25 lutego. Teoretycznie na lepszej pozycji znajduje się zespół FC Jeże. Liderzy dysponują jednym punktem przewagi.

Depcząca im po piętach w ogólnej klasyfikacji ekipa Progres 56 musi więc nie tylko liczyć na ich potknięcie, ale i wygrać ostatni mecz z groźną reprezentacją BELPAX Junior, którzy po minionej kolejce mają prawo czuć się mocno podbudowani (remis z murowanymi faworytami FC Jeże - 4:4).
Obrazek w tresci

(fot. MGOSiR)

Ewentualne zwycięstwo juniorów ma także dodatkową stawkę: zdobycie 3 punktów zagwarantowałoby im 3. miejsce w tabeli. A o prestiżową lokatę na podium, również z ledwie jednym punktem straty, walczy wciąż KKS Mazur 03.

Każdy mecz wydaje się więc być z cyklu tych o "być albo nie być". Zmagania na hali ZS im. Jana Pawła II rozpoczną się o godzinie 16:00.

Nida wchodzi do gry!

Po zakończeniu halowej walki w Białej Piskiej, a także przy ostatnich strzałach na bramkę w Orzyszu i Piszu, rozległ się głośno pierwszy gwizdek inauguracyjnej kolejki Nidzkiej Powiatowej Ligi Piłki Nożnej Halowej.

Obrazek w tresci

(fot. Mateusz Pragacz)

W szranki stanęło 8 drużyn, które 17 lutego przyniosły kibicom wiele emocji w każdym z 4 spotkań. Zaszczytu rozpoczęcia rozgrywek doświadczył MKS Senior, który od samego początku dał wyraźny sygnał, że zamierza zdominować "halówkę" w Rucianem-Nidzie, deklasując ekipę Osiniak-Piotrowo (12:2). 5 bramek dla obozu zwycięzców zdobył Waldemar Nosek, 4 Rafał Niecikowski, a po jednej dorzucili Sebastian Sęk, Łukasz Kowalski i Wojciech Sieruta. Honor pokonanych uratowali Wojciech Pawelczyk i Paweł Jaroś.

Przy drugim spotkaniu, zespół San Domingo zawiesił Huraganowi Wojnowo poprzeczkę bardzo wysoko. Kibiców rozgrzewała bowiem nie tylko tropikalna nazwa, ale i widowiskowe bramki, których autorami byli Kacper Główczyński, Hubert Wygnał i Krzysztof Giedrojć. Wkrótce jednak - dosłownie i w przenośni - na parkiecie czapki z głów zrywał już wyłącznie Huragan (w postaci 5 trafień Dawida Ksepki oraz 2 Pawła Kręciewskiego).

W pozostałych futbolowych bojach ekipa Amkaro pokonała MKS Junior (4:2), a Fortuna Wygryny uległa (3:1) reprezentacji NzN.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5