Powieść nie tylko dla tych, co lubią Kraków

2017-02-09 14:00:00(ost. akt: 2017-02-09 13:39:39)
Polecam Państwa lekturze pierwszy tom sagi autorstwa Katarzyny Majgier zatytułowany "Kuchennymi drzwiami. Gra pozorów". Książka napisana prostym i bardzo przystępnym językiem wręcz czyta się sama. Łatwo jest dać się jej uwieść, lecz trudno się z nią rozstać. Po przeczytaniu ostatniego zdania marzyło mi się, by natychmiast sięgnąć po jej kolejny tom.

W podkrakowskim dworku ciężko pracując na codzienny chleb, służy w kuchni młoda dziewczyna o imieniu Zosia. Jej narzeczony dostał powołanie do wojska. Młodzi planują, że po jego powrocie wspólnie ułożą sobie przyszłość. Sytuacja komplikuje się, gdy młodą i niedoświadczoną służącą bałamuci jej pracodawca, a jego żona wyrzuca przyszłą młodą matkę z domu. Zosia jako ciężarna panna nie może wrócić do rodzinnego domu. Jedzie do Krakowa do krewnej, która sama była kiedyś w podobnej sytuacji. Właścicielka zakładu krawieckiego przyjmuje ją pod swój dach, oferując wszystko to, co sama posiada.

Na ulicy Grodzkiej, w pobliżu Wawelu, w pięknej kamienicy mieszka bogaty obywatel – Teodor Lutoborski. Pewnego dnia ów krakowianin spisuje notarialny testament. Swój pokaźny majątek rozdziela między oddanych mu służących i dalekiego krewnego Floriana. Florian pracuje w urzędzie i nie wylewa za kołnierz. Marzy o zostaniu artystą i karierze na deskach teatru. Przychodzi jednak dzień, kiedy los ma dla niego wiele niespodzianek – coś odbiera, ale w zamian daje bardzo wiele...

Akcja pierwszego tomu małopolskiej sagi rozpoczyna się dwutorowo. Zagłębiając się w jej lekturę, trzeba być jednak przygotowanym na wielowątkową, mocno rozbudowaną fabułę i licznymi barwnymi postaciami, które reprezentują różne warstwy ówczesnego krakowskiego społeczeństwa.

Bohaterowie są biedni jak kościelne myszy i bogaci, spokojni i tacy, którym blisko do czarnego charakteru. Kochają i nienawidzą. Bez względu na swój status mają kłopoty i troski, bo te nie omijają ani służących, ani ludzi z wyższych sfer. Zakazane miłości, zdrady, kłamstwa, tajemnice, wartka akcja i jej zaskakujące zwroty to – poza wyrazistymi bohaterami – najmocniejsze atuty tej wciągającej powieści.

Akcja powieści toczy się niezwykle wartko. Kolejne sceny szybko przesuwają się przed oczami, w tle autorka pokazuje przepiękny i majestatyczny dziewiętnastowieczny Kraków. Młodopolską atmosferą przesiąkniętych jest wiele miejsc fabuły, autorka wspomina również o panującej modzie na bratanie się bohemy artystycznej z chłopami.

Dialogi są zgrabne i żywe, opisy bardzo plastyczne i łatwo pobudzające wyobraźnię, a tekst wciąga od pierwszej strony. Ta książka zachwyca i z pewnością podbije wiele czytelniczych serc. Jestem o tym przekonana i gorąco polecam.

Elżbieta Żywczyk

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5