Kolorowy ślad po pobycie w Portugalii. Na skwerze stanął kogut
2016-10-28 12:05:27(ost. akt: 2016-10-28 13:11:16)
Galo de Pisz wykonany przez grupę P3
Dziś (28 października) odbyło się uroczyste odsłonięcie kolorowego koguta. To symbol portugalskiego miasta Barcelos, z którego niedawno wrócili uczestnicy projektu "Zmiana przez wymianę międzykulturową".
- Niemal na każdym rogu w Barcelos stoi bardzo charakterystyczny kogut. Dlatego postanowiliśmy ten właśnie unikatowy kawałek kultury portugalskiej umieścić w naszym nowym miejscu zadumy. Można tu wygodnie usiąść na ławkach, pomyśleć, a przy okazji nacieszyć się czymś kolorowym i niespotykanym - mówili uczestnicy projektu.
Przypomnijmy, grupa młodych ludzi z Pisza i Orzysza wyjechała na staż do portugalskiego miasta Barcelos. Pracowali tam w lokalnych restauracjach, szlifowali język, doskonalili swoje umiejętności.
Wykonanie figury koguta po powrocie z Portugalii było ostatnim etapem projektu.
- Portugalia na zawsze pozostanie w naszych głowach i sercach. Teraz przyszedł czas, aby ślad po naszym wyjeździe był widoczny dla wszystkich - podkreślali.
W dzisiejszej uroczystości wzięli udział między innymi burmistrz Pisza Andrzej Szymborski, przewodniczący Rady Miejskiej w Piszu Lech Borak, Elwira Świetlicka dyrektor MGOPS w Piszu. Wśród gości była również grupa z młodych ludzi z Ostrowi Mazowieckiej, która również uczestniczyła w międzynarodowym przedsięwzięciu.
Kolorowy kogut stanął na skwerze przy ul. Dworcowej w Piszu. Ze względu na złą pogodę, figura wkrótce będzie musiała trafić do magazynu.
Projekt "Zmiana przez wymianę międzykulturową" realizowany jest przez Global Training Centre we współpracy z polskimi partnerami, m.in. MGOPS w Piszu oraz MOPS w Orzyszu.
Z kogutem wiąże się średniowieczna legenda
W mieście Barcelos zostało popełnione przestępstwo, ale sprawca pozostawał nieznany. Pewnego dnia do miasta przybył galisyjski pielgrzym. Od razu stał się on głównym podejrzanym. Mimo, iż zapierał się, że jest niewinny, został skazany na śmierć przez powieszenie. Tuż przed wykonaniem wyroku poprosił, aby zaprowadzić go przed oblicze sędziego, który w tym czasie wydawał przyjęcie. Kiedy pielgrzym błagał o życie, sędzia odmówił. Wtedy Galisyjczyk zwrócił się do gości i powiedział: "Moja niewinność jest tak samo pewna jak to, że ten pieczony kogut zapieje, gdy tylko zawisnę”. Skonsternowani biesiadnicy, mimo niedowierzań i śmiechów, nie zdecydowali się tknąć koguta. Jakiś czas później, gdy wieszano biednego pielgrzyma, ptak nagle ożył i donośnie zapiał. Sędzia, który uwierzył w swój błąd, natychmiast ruszył pod szubienicę, gdzie okazało się, że źle wykonana pętla uratowała skazanego przed śmiercią. Galisyjczyk, którego puszczono wolno, wrócił po latach do Barcelos i postawił tam krzyż na cześć Najświętszej Maryi Panny i św. Jakuba.
W mieście Barcelos zostało popełnione przestępstwo, ale sprawca pozostawał nieznany. Pewnego dnia do miasta przybył galisyjski pielgrzym. Od razu stał się on głównym podejrzanym. Mimo, iż zapierał się, że jest niewinny, został skazany na śmierć przez powieszenie. Tuż przed wykonaniem wyroku poprosił, aby zaprowadzić go przed oblicze sędziego, który w tym czasie wydawał przyjęcie. Kiedy pielgrzym błagał o życie, sędzia odmówił. Wtedy Galisyjczyk zwrócił się do gości i powiedział: "Moja niewinność jest tak samo pewna jak to, że ten pieczony kogut zapieje, gdy tylko zawisnę”. Skonsternowani biesiadnicy, mimo niedowierzań i śmiechów, nie zdecydowali się tknąć koguta. Jakiś czas później, gdy wieszano biednego pielgrzyma, ptak nagle ożył i donośnie zapiał. Sędzia, który uwierzył w swój błąd, natychmiast ruszył pod szubienicę, gdzie okazało się, że źle wykonana pętla uratowała skazanego przed śmiercią. Galisyjczyk, którego puszczono wolno, wrócił po latach do Barcelos i postawił tam krzyż na cześć Najświętszej Maryi Panny i św. Jakuba.
Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (25)Nie cenzurowanym proszę #2116818 | 31.183.*.* 20 lis 2016 14:25
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Pan Borak również był w Portugalii i to za nasze pieniądze nie za własne ! Choć zrabia jako przewodniczący 2 tys i jako kierownik w szkole 3,5 tys na jedynym tego typu stanowisku w gminie Pisz czy to nie jest kpina z pisza ?
piszanin #2105217 | 94.254.*.* 3 lis 2016 19:42
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Idiotyzm do kwadratu
do "też byłem w Portugalii" #2104222 | 78.11.*.* 2 lis 2016 19:24
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Nie mieszaj w to dzieci, bo one nie srowadzają tutaj mazurskiego kurczaka
cd #2104023 | 77.247.*.* 2 lis 2016 15:50
wszystkie komentarze nisko ocenione tro tego oszołoma? ha,he, hi
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
Też byłem w Portugalii #2104022 | 77.247.*.* 2 lis 2016 15:49
Zauważyłem, że burmistrz i przewodnicżcy rady uszanowali młodzież i dzieci wizytujących Portugalię. Natomiast jakis oszołom przeciwny obecnej władzy piskiej ośmiesza te dzieci i szydzi z nich. Puknij się zapyziały internauto w łepetynę i przestań pisać idiotyzmy. Chcesz ośmieszyć wszystkich a sam jesteś ośmieszony. Nie podoba ci się włądza obecna? To wynocha z miasta naszego.
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz