Bił, kopał i groził, że spali dom. 46-latkowi grozi 5 lat więzienia

W sobotnie popołudnie piscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie miasta. Doszło tam bowiem do awantury między małżonkami.

Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że będący pod działaniem alkoholu 46-letni mieszkaniec Pisza bez powodu wszczął kłótnię z żoną. W trakcie tej awantury wyzywał małżonkę, spoliczkował ją, a do tego zniszczył sprzęty domowe. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości sprawcy przemocy domowej. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny w policyjnym areszcie.

Po zatrzymaniu 46-latka policjanci rozpoczęli wykonywanie czynności w kierunku podejrzenia popełnienia przestępstwa znęcania się nad żoną. Przesłuchali w tej sprawie pokrzywdzoną oraz świadków. Jak ustalili, mąż od lipca tego roku stosował przemoc psychiczną oraz fizyczną wobec żony. Będąc pod działaniem alkoholu bez powodu wszczynał awantury. W trakcie tych kłótni wielokrotnie wyzywał małżonkę. Uderzał ją z otwartej dłoni, kopał, szarpał za ubranie. Mężczyzna także groził jej pozbawieniem życia i spaleniem domu.

Prokurator zastosował, wobec zatrzymanego przez policję 46-letniego mieszkańca Pisza, środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Tym samym zobowiązał go do stawiennictwa w piskiej komendzie trzy razy w tygodniu. Dodatkowo nakazał sprawcy przemocy domowej natychmiastowe opuszczenie mieszkania zajmowanego wspólnie z małżonką na okres 3 miesięcy.

Mężczyźnie grozi teraz kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.