Angitia Med. Nowoczesne metody terapii

2016-06-20 09:00:00(ost. akt: 2016-06-20 08:43:10)

Autor zdjęcia: Archiwum

Robert Faryj, fizjoterapeuta z długoletnim stażem, sądził, że w swoim zawodzie poznał już wszystko, co ważne. Wykształcony w Niemczech, gdzie rehabilitacja jest na niezwykle wysokim poziomie, uwielbiany przez swoich pacjentów i sportowców, którym regularnie doprowadzał do porządku ręce, nogi i kręgosłupy – ten właśnie Robert pewnego dnia siedział przed Pawłem Nastulą, judoką i olimpijczykiem, i nie umiał mu pomóc.
Paweł nie mógł ruszać głową i żadne manipulacje Roberta nie przynosiły efektów. Prawdopodobnie trzy lub cztery miesiące terapii poprawiłyby sytuację, ale znany judoka miał za kilka tygodni zakontraktowaną walkę z Karolem Bedorfem, z którym nie było żartów. Robert uznał swoją bezradność i postanowił wysłać Pawła do fizjoterapeuty z Niemiec, Franka Römera. Frank był akurat na miejscu, czekając na wspólne szkolenie z Robertem. Podszedł więc do pacjenta i popracował kilkanaście minut przy jego szyi i barkach. Dla Pawła było to kilka chwil okropnego bólu i stękania – ale nagle odzyskał pełen zakres ruchu: obracał głową! Robert ucieszył się i jednocześnie… załamał. Dlaczego on sam nie umiał tego zrobić? Zresztą niemożliwe, żeby ten efekt był trwały, za pół godziny blokada ruchu na pewno wróci! Następnego dnia odwiedził Pawła, żeby sprawdzić jego szyję. Ale Nastula, zaskoczony tak samo jak jego terapeuta, nadal mógł ruszać głową i wrócić na trening. I w ten oto sposób Robert uznał, że na szczęście jest jeszcze kilka rzeczy, których może nauczyć się w swoim zawodzie. Bez wahania przeszkolił się więc w tej rewolucyjnej metodzie, zwanej FDM, i po pewnym czasie sam zaczął nią pracować, a także uczyć jej innych.

W ten oto sposób powstała klinika Angitia Med w Piszu, a wraz z nią firma szkoleniowa. Robert, jej założyciel, zaprosił do Angitii Med kolejnych zszokowanych skutecznością FDM-u fizjoterapeutów: Adama Kunę i Marcina Słotę. Rozwinęła się współpraca z fizjoterapeutami z Niemiec w ramach federacji IFDMO (International Fascial Distortion Model Organization). Powstały własne techniki pracy z pacjentami, własne pomysły np. na skuteczniejsze usuwanie obrzęków, wzbogacane i rozwijane przez innych specjalistów: Ewę Włodarczyk i Anię Kwietniewską. Pojawili się młodzi fizjoterapeuci: Piotr Kostrzębski i Dorota Gwiazda, którzy dostrzegli możliwość zastosowania FDM ze specjalnymi grupami pacjentów, np. dziećmi albo pacjentami neurologicznymi.

Dalsza praktyka w Angitii Med potwierdzała pierwsze wrażenie. Okazało się, że pacjenci, których leczenie trwałoby kiedyś kilka miesięcy, często z efektem niewielkim lub nietrwałym, czują się znacznie lepiej po jednym, czterech czy ośmiu zabiegach, a poprawa się utrzymuje. Okazało się, że diagnozując, warto być uważnym wobec pacjenta, bo właśnie pacjent wie najlepiej, co go boli i gdzie, to pacjent nieświadomie czy świadomie kieruje terapeutę podczas terapii. W metodzie FDM pacjent jest diagnostą swoich własnych schorzeń, a fizjoterapeuta interpretuje jego mowę ciała, postawę i język – sposób opisywania dolegliwości. Terapeuta pracuje na miejscach ciała wskazanych przez pacjenta i oddziałuje manualnie na powięź. To powięź jest najważniejszą w FDM strukturą ciała, ponieważ ona ma wpływ na wszystkie inne elementy: mięśnie, stawy, narządy. Okazało się, że praca na powięzi ma znacznie większy sens niż myślenie o mięśniach czy stawach w odosobnieniu.

Obrazek w tresci

Szczególnie uderzające było działanie przeciwbólowe tej czasem bolesnej terapii. W momencie wykonywania zabiegu niektórzy zwijają się z bólu, ale potem nie mogą się nadziwić, że ból kręgosłupa czy barku, z którym borykali się kilka miesięcy lub lat, znika albo znacznie się osłabia. Pacjenci nagle odzyskują zakres ruchu, a jeśli są sportowcami, mogą wrócić do gry. I w dodatku są w stanie zrozumieć mechanizm tego procesu, który tłumaczy im fizjoterapeuta.
Efekty terapii w Angitia Med podtrzymuje specjalna technika oklejania taśmami elastycznymi – FDM Taping. Przy występowaniu obrzęków stosuje się Kompleksową Terapię Przeciwobrzękową. W terapii dzieci łączy się różne techniki, tradycyjnie uznane za odpowiednie do pracy z dziećmi, z manipulacją metodą FDM. Pacjenci ze schorzeniami neurologicznymi, których normalnie torowałoby się miesiącami, robią szybsze postępy. A dla tych, którzy boją się bólu, związanego z FDM, ważna jest informacja, że ciało można przygotować przed zabiegiem, rozgrzać, ukrwić, zmobilizować, i to zdecydowanie zmniejszy lub całkiem wyeliminuje ból podczas manipulacji.

Na dole budynku Angitii Med zaraz przy wejściu znajduje się duża sala z matami, piłkami, workami bokserskimi – to miejsce dla tych, którzy chcą się poruszać, poprawić swoją kondycję i siłę. Treningi sportów walki prowadzi tu Mateusz Żukowski, a trening przekrojowy Cross Work – Piotr Nowak. Także pacjenci mogą wejść i poćwiczyć, mata jest wolna do południa i tylko czeka na chętnych. Na poddaszu jest sala, gdzie odbywa się joga z Ryszardem Lewanowiczem.
Zespół Angitii Med stale się rozwija, systematycznie pojawiają się nowe pomysły i nowi ludzie. Przyjeżdżają tu też regularnie fizjoterapeuci z całej Polski uczyć się metody FDM i KTP oraz Tapingu. Absolwenci szkoleń zaś co roku wracają na warsztaty, by jeszcze doszlifować swoją technikę, wymienić nowinki i doświadczenia, a także razem rozwiązywać problemy najtrudniejszych pacjentów pod okiem Roberta Faryja i jego świetnych fachowców.

Czym jest powięź?
Powięź jest wszędzie, w całym naszym ciele. To błona z tkanki łącznej, która otacza i nadaje kształt mięśniom i włóknom wewnątrz mięśnia, stawom i narządom wewnętrznym. Jest bogato unerwiona, wielowarstwowa i tworzy złożony system sieci. Zdrowa powięź jest uwodniona i elastyczna, wszystkie jej elementy są wobec siebie ruchome. Uszkodzona powięź usztywnia się, odkształca, rozszczepia i drażni zakończenia nerwów, powodując ból. Powstają zrosty ograniczające ruchomość stawów. I tu powinna wkroczyć terapia powięzi taka jak FDM.

Czym jest FDM?
Fascial Distortion Model to terapia mająca na celu odwrócenie odkształceń powięzi. Skręconą, rozerwaną, rozszczepioną lub sklejoną powięź trzeba wyprostować, uwolnić, doprowadzić do naturalnego stanu. Przywraca to swobodny przepływ płynów w naczyniach i w przestrzeniach międzykomórkowych oraz udrażnia szlaki nerwowe, wcześniej zablokowane przez sklejoną, odwodnioną powięź. Terapia FDM jest usystematyzowana, bezpieczna i skuteczna. Klinika Angitia Med oferuje rehabilitację pacjentów z uszkodzeniami narządu ruchu ze wszystkich grup wiekowych.

Dla kogo jest FDM?
Dla niemowląt, dzieci, dorosłych i seniorów z wszelkimi uszkodzeniami narządu ruchu. Po urazach i operacjach, przy bólach ostrych i przewlekłych, uszkodzeniach stawów, kręgosłupa, mięśni, przy stłuczeniach, przeciążeniach, kontuzjach sportowych, typowych zespołach, jak łokieć tenisisty czy ostroga piętowa, przy schorzeniach typu rwa kulszowa lub ramienna oraz przy wielu innych dolegliwościach ze strony układu mięśniowo-szkieletowego.
Specjalistyczne odmiany FDM pozwalają leczyć poszczególne grupy pacjentów i specyficzne schorzenia. FDM Dzieci i FDM Neuro to terapie dla pacjentów między innymi z porażeniem dziecięcym, spastyką stóp, wadami postawy, kręczem szyi, ze schorzeniami onkologicznymi lub reumatycznymi. Połączenie FDM z wisceralną terapią manualną i osteopatią pozwala pomóc pacjentom z problemami trawiennymi, zespołami psychosomatycznymi lub pewnymi problemami ginekologicznymi. Kompleksowa Terapia Przeciwobrzękowa pozwala usuwać obrzęki po operacjach, amputacjach, usunięciu węzłów chłonnych, obrzęki tłuszczowe, obrzęki związane z ciążą, obrzęki z niewydolności układu limfatycznego lub żylnego i inne. Fizjoterapeuci w Angitii Med łączą techniki terapii tak, żeby dopasować je indywidualnie do pacjentów, osiągnąć jak największą skuteczność, skrócić czas terapii i uzyskać trwały efekt.

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5