Tylko od początku marca piscy policjanci szukali 5 zaginionych dzieci

2016-03-16 13:06:58(ost. akt: 2016-03-16 19:14:36)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Materiały policji

Każdego roku policja odnotowuje około 15 tysięcy zaginięć, z czego około 4 tysiące to zaginięcia osób nieletnich. Tylko od początku marca tego roku na terenie powiatu piskiego policjanci przyjęli od rodzin zawiadomienia o zaginięciu 7 osób, z czego aż 5 to dzieci. Najmłodsze z nich miało 8 lat. Co robić w takiej sytuacji, jak zapobiegać?
Wiadomość o zaginięciu szokuje rodzinę, bliskich i paraliżuje ich życie. Zwłaszcza, gdy osoby giną nagle, bez wcześniejszych sygnałów, że coś jest nie tak. Każde zaginięcie Policja traktuje indywidualnie, ponieważ każdemu przypadkowi towarzyszy inna okoliczność.
Z innych przyczyn ginie małe dziecko, nastolatek, a z jeszcze innych osoba dorosła. Oczywiście istnieją pewne prawidłowości, na które wskazują policjanci zajmujący się sprawą zaginięć. Jednak każda sprawa ma swój indywidualny przebieg. Powodem u najmłodszych, w wieku do 6 lat, może być m.in.: zgubienie się, wypadek czy uprowadzenie. Dla malucha nawet samodzielny spacer po najbliższej okolicy jest przygodą. To z powodu niedostatecznej uwagi rodziców, najmłodszym udaje się oddalić z miejsca zamieszkania czy placu zabaw. Pozostawiając dziecko same w domu poszerzamy mu pole ewentualnego manewru. Powierzając dzieci osobom niezaufanym – również ryzykujemy.

Zaginięcia najmłodszych w Piszu
W minionym tygodniu piscy policjanci odnotowali aż dwa przypadki, kiedy do domu nie wróciły dzieci. 8-letnia dziewczynka po lekcjach wsiadła do autobusu jadącego do domu, ale do niego nie dotarła. Zaniepokojeni rodzice o zaginięciu córki powiadomili Policję. Na szczęście dziewczynka szybko się odnalazła. Okazało się, że poszła do babci.
W piątek (11 marca) późnym wieczorem zdenerwowana matka powiadomiła Policję, że 9-letni syn nie wrócił do domu. Chłopiec po południu poszedł do kościoła i nie wrócił. Dzięki zaangażowaniu policjantów chłopiec szybko został odnaleziony. Funkcjonariusze znaleźli go u kolegi, o którym rodzice nic nie wiedzieli.

Ucieczki z domu nastolatków
Inną sytuacją jest, kiedy dzieci same decydują się na ucieczkę. Problem tzw. „gigantów” dotyczy przede wszystkim młodzieży w wieku 13-17 lat. Powodów może być mnóstwo. Od problemów w szkole, przez brak akceptacji w grupie rówieśniczej, po chęć przeżycia ciekawej przygody. Przyczyna zaginięć tkwi często w samym ognisku domowym. Nieporozumienia, przesadne wymagania rodziców, czy strach przed karą – są problemami, które przerastają niejednego nastolatka. W sytuacji rozwodu rodziców, przesadnego skupienia się na pracy – ucieczka jest „krzykiem” nastolatka. Chce on w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Młodzież bardzo często organizuje „wagary” dla zwykłego popisu. W sytuacji, gdy dziecko nie wraca o ustalonej porze – rodzice zazwyczaj rozpoczynają poszukiwania na własną rękę.

Poszukiwania nastolatków w powiecie piskim
Na początku marca policjanci z Białej Piskiej szukali 16-latka, który wyszedł z domu i nie nawiązywał kontaktu z rodziną. Po kilku dniach został odnaleziony przez policjantów cały i zdrowy. Chłopak przebywał w tym czasie u kolegi.
W ostatnią sobotę (12 marca) 13-latka w południe wyszła z domu i na noc nie wróciła. Następnego dnia matka powiadomiła Policję o zaginięciu córki. Funkcjonariusze odnaleźli nastolatkę na jednym z przystanków.

Kiedy zaginie dziecko...
Zniknięcie dziecka należy niezwłocznie zgłosić na Policję sprawdzając wcześniej miejsca, gdzie może ono przebywać. Na komendę należy zabrać aktualne zdjęcie zaginionej osoby. W rozmowie ze zgłaszającym funkcjonariusze starają się uzyskać jak najwięcej informacji dotyczących osoby zaginionej. Zadają różne pytania mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu szukanej osoby. Stąd nie można zatajać żadnej informacji, gdyż każda z nich może zadecydować o kierunku działania Policji. Wywiad z rodzicami ma pomóc w poszukiwaniach. Ważne jest, aby przypomnieć sobie w co dziecko było ubrane, z uwzględnieniem znaków szczególnych. W przypadku starszych dzieci – jeśli są podejrzenia co do przyczyny ucieczki i ewentualnego miejsca pobytu – należy o tym poinformować policjanta wskazując miejsca, w których dziecko spędza najwięcej czasu. Warto też sprawdzić czy w pokoju syna bądź córki nie ma żadnych przedmiotów i znaków świadczących o motywach ucieczki. Można też sprawdzić ostatnio przeglądane strony internetowe i pocztę elektroniczną. Jeśli dziecko posiada przy sobie telefon – jest możliwość szybkiego namierzenia go na podstawie karty SIM.

Jak mogę zapobiec tragedii?
Najlepszym jednak działaniem jest zapobieganie tragedii. Zainteresuj się tym, co robi Twoje dziecko w wolne dni, gdzie i z kim wychodzi. Natomiast najmłodszym postaraj się zapewnić opiekę na czas Twojej nieobecności. Wykaż dziecku zainteresowanie. Rozmawiaj z nim, pytaj o to jak spędza czas gdy nie ma Cię w domu i jakie ma plany. Zadbaj o to, by już od najmłodszych lat dziecko wiedziało jak się nazywa, gdzie mieszka i kim są jego rodzice. Ucz je, by nie otwierało nikomu drzwi podczas Twojej nieobecności. Zwalczaj w nim naiwność i zbytnią ufność innym osobom. Zakaż przyjmowania prezentów od nieznajomych, oddalania się z nimi czy wsiadania do samochodu. Nie pozwól by samotnie poruszało się komunikacją miejską.
Rady te, w dużej mierze, odnoszą się także do osób starszych, które często ze względu na swoje dolegliwości nie powinny same wychodzić z domu. W przypadku seniorów pomocny jest włączony telefon komórkowy, który mają przy sobie. Ułatwia on namierzenie osoby, a tym samym ustalenie miejsca jej przebywania.

Pamiętajmy, że czasem zwykła rozmowa z bliska osobą i okazane jej zainteresowanie pozwoli uniknąć rodzinnego dramatu.

Policja apeluje o szczególną ostrożność i opiekę nad najmłodszymi. Jednak bezpieczeństwo Twojego dziecka zależy przede wszystkim od Ciebie. Pamiętaj więc o podstawowych zasadach opieki. Pozwoli to uniknąć wielu przykrych sytuacji, a przede wszystkim tragedii dziecka.

źródło: KPP Pisz

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. obserwator #1955419 | 81.15.*.* 16 mar 2016 21:48

    O jakiej tragedii mowa? Chyba o głupocie, niedojrzałości dorosłych, którzy nie znają kolegów swoich dzieci, nie raczą zadzwonić do babci (w przypadku pierwszego "zaginięcia"), tylko od razu na policję, do szkoły albo do nauczycielki. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie wiem, gdzie jest moje dziecko! Niektórzy sprawiają wrażenie, jakby poza płodzeniem dzieci nie potrafili już nic innego. Zero wiedzy o dzieciaku, zero zainteresowania. Wieczorem sobie przypominają, że stan posiadania się nie zgadza! Żenada! Takimi sąd rodzinny powinien się zainteresować.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5