Tradycyjne babcine pączki

2016-01-19 17:14:15(ost. akt: 2016-01-19 17:16:51)
Tradycyjne pączki z babcinego przepisu. Mięciutkie, puszyste i delikatne, z grubą, jasną pączkową obrączką. Nie ma co tu za wiele się rozpisywać bo są po prostu pyszne:)
Składniki: (na około 36 dość sporych pączków):

1kg mąki
12dag drożdży( tak, to nie pomyłka ma być 12 dag;)
15 żółtek
około 1/2 l mleka( w temperaturze pokojowej)
15-20 dag cukru
20 dag masła
1 kieliszek spirytusu
1 kieliszek rumu
ziarenka z 1/3 laski wanilii
2-3 szczypty soli
kilka kropli olejku migdałowego

dodatkowo:
około 40dag marmolady lub konfitury do nadziania
lukier lub cukier puder do posypania, kandyzowane owoce lub skórki
olej lub smalec do smażenia

Wykonanie:

Drożdże rozpuścić w mleku razem z 4 łyżkami cukru i odstawić w ciepłe miejsce, aż drożdże zaczną pracować. Masło rozpuścić i przestudzić. Mąkę wsypać do dużej miski, dodać cukier, sól i wanilię. Kiedy drożdże z mlekiem zaczną się już podnosić, wlać je do mąki, dodać masło i roztrzepane żółtka. Zacząć wyrabiać( robotem lub ręcznie). Kiedy składniki trochę się połączą dodać alkohol i olejek migdałowy. Dobrze wyrabiać ręcznie lub robotem( ja wyrabiałam 15 minut robotem), aż ciasto będzie gładkie na zewnątrz a w środku zaczną się pojawiać pęcherzyki powietrza, jeśli będzie za bardzo się kleiło dodać trochę więcej mąki. Wyrobione ciasto przełożyć do lekko wysmarowanej olejem, lub podsypanej mąką miski, przykryć ściereczką( tak, aby nie dotykała ciasta) i odstawić w ciepłe miejsce na 45- 60 minut, aż podwoi swoja wielkość.
Wyrośnięte ciasto wyjąć z miski na stolnicę wysypaną mąką i delikatnie rozwałkować na grubość około 2-2,5cm. Szklanką wycinać kółka i odłożyć je na bok na podsypanej mąką powierzchni, aż odrobinę się napuszą.
W tym czasie rozgrzać olej/smalec do koło 170 st.C. Oleju musi być taka ilość, by można pączki w garnku swobodnie obrócić. Pączki wrzucać na rozgrzany olej i przykryć garnek pokrywką. Kiedy zrobią się od spodu brązowawe, przewrócić je na drugą stronę i smażyć na taki sam kolor, ale już bez przykrycia( ja smażyłam około 3 minut z każdej strony, ale wszystko zależy od temperatury oleju i wielkości pączków). Gotowe pączki wyjmować na papierowy ręcznik a po chwili przewrócić na drugą stronę. Jeszcze ciepłe nadziać* konfiturą, marmoladą lub budyniem, polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego:)

*Można nadziać je oczywiście również przed smażeniem.



Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: mazurskikuchcik

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5