Andrzej Kurzątkowski pożegnał się z Radą Powiatu

2015-12-30 18:00:00(ost. akt: 2016-02-11 13:39:06)

Autor zdjęcia: Grzegorz Gierej

Andrzej Kurzątkowski zakończył kilkunastoletnią karierę samorządową. Wczoraj (29 grudnia) po raz ostatni poprowadził sesję Rady Powiatu w Piszu. Zrezygnował, bo został skazany prawomocnym wyrokiem. Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji i skazał byłego burmistrza Białej Piskiej na rok i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo ukarał go grzywną w wysokości 4 tysięcy złotych.
— Będę dalej walczył o oczyszczenie mnie z zarzutów, lecz może to się ciągnąc nawet przez kilka lat. Nie zgadzam się z wyrokiem, ale jednocześnie nie uchylam się od odpowiedzialności, dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji radnego z dniem 31 grudnia 2015 r. W związku z tym, wystosowałem wniosek do Komisarza Wyborczego o wygaszenie mandatu. Chciałbym podziękować wszystkim radnym, którzy współpracowali ze mną. Dziękuję za owocną współpracę i życzę sukcesów. Mam nadzieję, że skutecznie będziecie pozyskiwać środki unijne, bo z nich korzystają wszyscy mieszkańcy naszego powiatu(...). Żegnam się z samorządem i wracam do prowadzenia gospodarstwa, które uprawiam wraz z żoną — mówił Andrzej Kurzątkowski.

Były burmistrz Białej Piskiej i m.in. radny Sejmiku Województwa tak wspomina swoją działalność samorządową:
— Jestem z tego okresu bardzo zadowolony. Przez trzy kadencje byłem burmistrzem Białej Piskiej. Gmina się wtedy rozwijała, o czym świadczą odznaczenia od wojewody i marszałka. Organizowaliśmy w tym czasie wielkie imprezy, tj. dożynki wojewódzkie i wojewódzką inaugurację roku szkolnego.

Ustępujący przewodniczący otrzymał na pożegnanie bukiet kwiatów oraz pamiątkowy ryngraf. Oba podarunki wręczyli członkowie Zarządu Powiatu.

Za co Andrzej Kurzątkowski usłyszał wyrok? Za drogę wybudowaną ze środków, pochodzących z unijnego programu SAPARD. Drogę, która nagle „skręciła” w przeciwną, aniżeli przewidywał projekt, stronę. Nowy asfalt zamiast do Szkód został położony do miejscowości Kolonia Kózki, wprost do gospodarstwa ówczesnego burmistrza. Inwestycja była realizowana w latach 2002-2003, a w 2012 roku zajęła się nią prokuratura Okręgowa w Warszawie, która stwierdziła, że celem działania byłego burmistrza było podwyższenie wartości nieruchomości rolnej. Do Sądu Okręgowego w Łomży trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu burmistrzowi. Zanim zapadł wyrok, przeprowadzono 12 rozpraw. Sąd uznał Andrzeja Kurzątkowskiego winnym popełnienia przestępstwa wyłudzenia, poświadczenia nieprawdy i przekroczenia uprawnień, co w konsekwencji miało doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości blisko pół miliona złotych.

greg
pisz@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij





2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5