Wywiad z Adamem Ożarowskim, trenerem Mazura Pisz

2015-12-23 15:00:00(ost. akt: 2015-12-23 13:59:01)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GP

Po zakończonej rundzie jesiennej zadaliśmy kilka pytań trenerowi drużyny seniorów Adamowi Ożarowskiemu. Zapraszamy do lektury.
— Mazur Pisz zajmuje po rundzie jesiennej drugie miejsce w tabeli. Czy taki był plan trenera, zarządu i piłkarzy? A może mierzyliście w sam szczyt?

— Gra się zawsze o to żeby być najlepszym, więc o pierwsze miejsce i w tym przypadku żadnego planu o drugiej pozycji nie było. Jeszcze rok, dwa lata temu taki wynik po „jesieni” wzięlibyśmy w ciemno. Jednak w obecnym czasie mamy pewien niedosyt. Z drugiej strony można powiedzieć, że w obliczu kontuzji, kartek, wyjazdów do szkół czy obowiązków w pracy i innych spraw jakie uniemożliwiały grę zawodnikom wicemistrzostwo (po siedemnastu kolejkach - red.) można uznać za naprawdę bardzo dobry wynik.

— Przed rundą jesienną z drużyną trenowało kilku zawodników, lecz ostatecznie w klubie pozostali Łukasz Maciejewski oraz Paweł Uszyński. Jak ocenia Pan przydatność tych wymienionych zawodników?

— Zarówno Łukasz i Paweł gdy byli zdrowi grali w podstawowej „jedenastce”, więc można powiedzieć, że są bardzo potrzebni drużynie. Mam nadzieję, że po wyleczeniu kontuzji i solidnym przepracowaniu okresu przygotowawczego będą pewnymi punktami drużyny. Co do reszty, to skoro ich nie ma to ich nie ma.

— Skoro mowa o nowych zawodnikach to warto wspomnieć o młodych piłkarzach, których trener dokoptował w trakcie trwania rozgrywek. Chodzi o Pawła Witkowskiego, Jakuba Szmigiela, Simona Czupryńskiego, Dawida Kozioła, Damiana Kazimierskiego. Co Pan o nich może powiedzieć?

— W obliczu plagi kontuzji i absencji znacznej ilości zawodników naturalną sprawą było sięgnięcie po juniorów. Według mnie młodzież pokazała, że w piłkę grać potrafi i na pewno będzie dostawała swoje szanse. Nie jest powiedziane, że za jakiś od młodzieży będziemy zaczynali ustawianie składu. Przykład - Daniel Zawadzki!!!

— O ile Paweł, Kuba i Simona po raz pierwszy mieli okazję grać w seniorach, o tyle Dawid i Damian grali już w pod pańskim okiem, jednak nie zagościli w drużynie zbyt długo. Co było tego powodem? bunt charakteru, a może brak akceptacji w drużynie?

— Odpowiedz jest bardzo prosta – żeby niektórym się chciało, tak jak się nie chce, to graliby regularnie.

— Mówimy o sprawach kadrowych, a jak wygląda sytuacja z zawodnikami, którzy odeszli z drużyny lub bardzo rzadko pojawiali się na boisku? Do tej grupy należą m.in. Piotr Żbikowski, Marcin Rejmentowski, Patryk Pieklik, Damian Czerniak, Łukasz Skrzecz, Szymon Kuźma.

— Każdy z nich mógłby grać spokojnie w wyjściowej „11”. Mam nadzieję, że jeszcze na boisku ich zobaczymy.

— Paweł Kowalczyk dostał od trenera już wiele szans. Dopiero jednak w obecnym sezonie chyba w pełni ją wykorzystuje i raczej jej nie zaprzepaści. Czy zgadza się Pan z tym?

— Żartowaliśmy, że Paweł dostał więcej szans niż jest odcinków „Mody na sukces”. Runda jesienna pokazała, iż chłopak ma papiery na granie, co udowodnił na boisku.

— Skoro mówimy o szansach, wspomnijmy sytuacje w której Mateusz Sokołowski po odbyciu testów dostał propozycje wypożyczenia do Górnika Łęczna. Czy to był błąd z jego strony, że nie zrobił tego kroku w przód? Następnie były również zapytania m.in. ze Śniardw Orzysz i MKS Ełk i z nich „Sokół” również nie skorzystał.

— Czy to błąd? Nie wiem, każdy decyduje o swojej przyszłości sam i nikomu nie można nic narzucać. Mateusz to bardzo inteligentny młody człowiek, więc na pewno ma jakiś pomysł na życie. Może w przyszłości dane mu będzie zagrać w Górniku Łęczna, czego oczywiście bardzo mu życzę.

— Mateusz Sokołowski zagrał w rej rundzie zaledwie 900 minut. Było to spowodowane kontuzjami, jakie go prześladowały. W stosunku do innych zawodników był to siódmy wynik, a mimo to udało mu się strzelić dziewięć bramek. Dzięki temu wraz z Błażejem Gutowskim i Danielem Zawadzkim przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców drużyny.

— To pokazuje tylko jaki ma potencjał. Skoro Mateusza chciał Górnik Łęczna to jest to chłopak, który w piłkę grać potrafi jak mało kto.

— Oceniając rundę jesienną, z którą drużyną zdaniem trenera grało się najtrudniej, a która stworzyła najmniej kłopotów?

— Nie „leżą” nam ewidentnie Orlęta. Drużyna z Reszla po raz kolejny wypunktowała nas na naszym podwórku. Nie pozostaje nam nić innego, jak zrehabilitować się na wyjeździe. Oczywiście nie będzie to prostą sprawą. Co do stwarzania mniejszej ilości kłopotów to drużyny z Prostek czy z Kruklanek udowodniły, że nikogo nie można lekceważyć, tylko trzeba walczyć i szanować wszystkich przeciwników.

— Pechowe trzecie miejsce (bo tak to można nazwać) na koniec poprzedniego sezonu i druga pozycja po rundzie jesiennej obecnych rozgrywek chyba zobowiązuje do walki o awans do IV ligi?

— IV liga stawia przed klubem inne wyzwania. Wątpię, że w aktualnej sytuacji dalibyśmy w niej radę. Żeby w niej grać i się utrzymać trzeba mieć dwudziestu ludzi na podobnym poziomie. Poza tym trzeba być przygotowanym organizacyjnie i mięć szczęście. Przykładem są Śniardwy Orzysz, które mają dobrą kadrę, są poukładane organizacyjnie, ale brakuje im szczęścia.

— Mistrz „okręgówki” poprzedniego sezonu (Śniardwy Orzysz) w IV lidze radzą sobie poniżej oczekiwań (trzynaste miejsce w tabeli - red.). Zdecydowanie lepiej radzi sobie Tęcza Biskupiec(czwarta lokata - red.). Czym to jest spowodowane?

— Jak wspominałem Śniardwom brakuje szczęścia. Tylko początek sezonu miały wyśmienity. Z różnych przyczyn orzyszanie często nie mogli grać w optymalnym składzie. To odbiło się na wynikach. Co do Tęczy, to pierwszy mecz wyszedł im znakomicie. Następnie kilka spotkań zagrali „bez szału”. Za czasem złapali formę, zaczęli się rozpędzać, co znalazło odzwierciedlenie w tabeli.

— Czy na obecną chwilę ma pan już w głowie lub na papierze listę sparingpartnerów na zimowy okres przygotowawczy?

— Mam gotową listą i terminarz. Oto się jak przedstawia się harmonogram sparingów:
— Kurpik Kadzidło (niedziela, 7 luty 2016 r. - Łomża, godz. 12.00)
— wolny termin
— KS Śniadowo (piątek, 19 lutego 2016 r. - Łomża, godz. 20.00)
— Orzeł Kolno (sobota, 27 lutego 2016 r. - Łomża, godz. 12.00)
— Czarni Olecko (piątek, 4 marca 2016 r. - Olecko, godz. do ustalenia)
— Unia Olecko (piątek, 12 marca 2016 r. - Olecko, godz. 16.00)
— MKS Ruciane-Nida (piątek, 19 marca 2016 r. - Pisz, godz. do ustalenia)

Jeśli chodzi o treningi to wznawiamy je 18 stycznia.

— Czy ktoś ze starych znajomych dzwonił do trenera z proponował grę w Mazurze? A może Pan kontaktował się z kimś w tej sprawie?

— Na razie nikt się nie odzywał. Ale może nadejdą kiedyś takie czasy, że do Mazura będą „próbowali się wbijać drzwiami i oknami”. Jest kilku chłopaków z którymi rozmawiamy, ale czy zagrają w Piszu czas pokaże.

— Patrząc na statystyki można stwierdzić, że Daniel Zawadzki mimo młodego wieku stal się wiodącą postacią zespołu.

— Jak najbardziej tak. Strzelił dziewięć bramek i spędził 1229 minut na boisku. To trzeci wyniku spośród 28 zawodników grających w rundzie jesiennej. Poza tym miał najwyższą frekwencję treningową. To mówi samo za siebie. Należy też pamiętać, że Daniel ma jeszcze wiek juniora. Tym bardziej zasługuje na wielki „szacun”.

— Jeśli ktoś zaproponuje trenerowi propozycję zmiany klubu odrzuci Pan ją?

— Nigdzie nie zamierzam się przenosić. Chyba, że powtórzy się sytuacja sprzed kilku lat. Wtedy pewne osoby stwierdziły, że mam czasu dla drużyny i wyrzuciły mnie z niej, bez słowa „dziękuje”. Niestety, takie rzeczy też się zdarzają. Takie życie...

źródło: strona klubowa Mazura Pisz (www.mazur1951pisz.futbolowo.pl)

Czytaj e-wydanie Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij




Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic #1957691 | 83.6.*.* 19 mar 2016 18:38

    A ja nadziwić się nie mogę, że ten facet ma coś do powiedzenia. he, he, he,

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. aaa #1890823 | 88.220.*.* 27 gru 2015 11:51

    Jeszcze jedno pytanie powinno być zadane: - Panie Adamie, czy jako radnemu Miasta i Gminy Biała Piska podoba się Panu jak kibice Mazura Pisz dewastują budynki w Białej Piskiej malując na nich swoje hasła?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Profesor #1890015 | 217.99.*.* 25 gru 2015 12:09

      Oster gościu malinowy, nie chcę być uszczypliwy, ale weź zerknij na globus Polski i szybko wywnioskujesz, że Sokołowi bliżej do Pomorza niż do Mazur. Może Cie zmartwię, ale miej świadomość, że Św.Mikołaj nie istnieje, a Ostróda leży jednak na Warmii

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Oster #1889817 | 46.112.*.* 24 gru 2015 16:23

      dumą Mazur jest tylko Sokół OKS

      odpowiedz na ten komentarz

    3. brawo Ozar #1889783 | 83.9.*.* 24 gru 2015 14:53

      nie ma co rozpamietywac co robia z ludzmi w bialej, nie Ty pierwszy i nie ostatni zapewne.... rob swoje, bedzie ok. Pozdro

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (6)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5