Komu wolno, a kto zapłaci mandat?

2015-05-31 12:00:00(ost. akt: 2015-05-29 14:30:07)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

— Nie zwracają uwagi na pieszych. Myślą, że wszystko im wolno, a przecież chodnik nie służy do jazdy na rowerze. Wracam z targu, obładowana siatkami i o mało co, przez takiego jednego, w szpitalu się nie znalazłam. Policjant za karę mandat mu wlepić powinien, to jego obowiązek — skarży się przez telefon pani Maria, emerytka z Pisza. O tym, że rowerzyści łamią przepisy i narażają pieszych na niebezpieczeństwo słyszymy co i rusz. Postanowiliśmy więc sprawdzić, kto i kiedy może jadąc rowerem korzystać z chodnika?
Wiosna zawitała do nas już na dobre. Robi się coraz cieplej i coraz częściej wsiadamy na rower. Problem rowerzystów na chodniku jest aktualny praktycznie cały rok, ale w okresie letnim znacznie się nasila. — Latem chętnie przesiadam się z auta na rower i tak dojeżdżam do pracy. Staram się jeździć zgodnie z przepisami, korzystam ze ścieżek rowerowych. Ale nie wszędzie jest to możliwe i zdarza się, że czasem jeżdżę chodnikiem — twierdzi rowerzysta, który chciał pozostać anonimowy.
Okazuje się, że mitem jest kategoryczny zakaz wjeżdżania miłośnikom tych jednośladów na chodnik. — Rowerzysta może, ale nie musi, korzystać z chodnika w kilku przypadkach — mówi mł. asp. Tomasz Szypczyński, kierownik Referatu Ruchu Drogowego w Piszu. — Przepisy pozwalają na to, kiedy mamy pod opieką dziecko w wieku do lat 10 (jadące własnym jednośladem), w trakcie wyjątkowo złej pogody np. silnego wiatru, mgły, czy gołoledzi albo gdy na drodze dopuszczalna jest prędkość wyższa niż 50 km/h, a jednocześnie chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości. Ostatni punkt obejmuje niemal wszystkie drogi poza terenem zabudowanym oraz części tras w większych miastach. Przypomnijmy, że pomiędzy godzinami 23 wieczorem, a 5 rano w terenie zabudowanym prędkość dopuszczalna wynosi 60km/h. Wtedy wolno nam jechać rowerem po chodniku wszędzie tam, gdzie nie stoją znaki ograniczające prędkość do 50 km/h lub mniej — wyjaśnia kierownik piskiej drogówki.

Rowerzysto na chodniku jesteś gościem
Pamiętajmy, że korzystanie z chodnika jest warunkowe i nawet jeśli w uzasadnionym przypadku jest dozwolone, to rowerzysta jest tam tylko i wyłącznie gościem. Bezwzględne pierwszeństwo ma pieszy. Nieważne czy idzie środkiem, czy wychodzi nam zza rogu, czy nawet wbiega pod koła. Inną niezwykle istotną sprawą są przejścia dla pieszych. Prawo zabrania jeżdżenia po nich! Jeśli nie ma wydzielonego miejsca dla rowerów, to w momencie gdy chcemy przeciąć jednię powinniśmy z niego zejść i po prostu przeprowadzić przez ulicę.
— W Piszu nie ma większego problemu z rowerzystami jadącymi chodnikiem — mówi mł. asp. Tomasz Szypczyński. — W naszym mieście jest coraz więcej ścieżek rowerowych, co ułatwia poruszanie się jednośladem po Pisz — dodaje.
Brak ścieżek lub ich niefunkcjonalność, to żaden argument za łamaniem przepisów. Te jasno mówią, który rowerzysta i kiedy może korzystać z chodnika. Stosowanie się do obowiązującego prawa uchroni nas przed mandatem. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą ile to kosztuje informujemy, że nieuzasadniona jazda rowerem po chodniku grozi mandatem w wysokości 50 zł, natomiast przejazd rowerem po przejściu dla pieszych może nas kosztować nawet 200 zł grzywny.

e.ż.

Pamiętaj!
Dziecko do lat 7 powinno być przewożone w specjalnie przeznaczonym do tego siedzisku i najlepiej w kasku. Nie jest dopuszczalne przewożenie dziecka na ramie lub bagażniku roweru.

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. R #1745510 | 87.205.*.* 1 cze 2015 12:19

    Wolę jeździć po chodniku i zapłacić mandat, niż zostać zabity przez wariata drogowego za kierownicą samochodu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Delfina #1745452 | 188.33.*.* 1 cze 2015 10:16

      szkoda, że yanosik nie ma funkcji "uwaga! rowerzyści". Bo poza tym działa spoko

      odpowiedz na ten komentarz

    2. olo #1745443 | 213.73.*.* 1 cze 2015 09:52

      Drodzy rowerzyści! Narzekacie, że kierowcy samochodów nie szanują was na drodze, ale dokładnie tak samo się zachowujecie w stosunku do pieszych. Nadmierna prędkość, nie zachowanie bezpiecznej odległości - popełniacie dokładnie te same grzechy. W kolizji pieszy - rower to pieszy jest tym słabszym.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. miesiarz #1745436 | 213.73.*.* 1 cze 2015 09:37

        A co z pajacami jeżdżącymi obok siebie na wąskiej ścieżce? Szczególnie w weekendy. Pogadać, to se można na ławce w parku, a nie na ścieżce. Najczęściej wielce obrażeni za zwrócenie uwagi.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. ... #1745433 | 78.11.*.* 1 cze 2015 09:36

          a ja wolę zapłacic mandat niż ryzykować utratę życia jadąc rowerem po ulicy ;/ drodzy piesi bądzcie bardziej wyrozumiali-prowadząc rower po chodniku zajmuje więcej miejsca niż jadąc nim ...

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (16)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5