To był ich pierwszy poważny test

Zanim 12 i 13-latkowie chwycili długopisy i kartki w dłonie losowali numerki, które oznaczały miejsca na sali. Niektórzy zasiedli w pierwszych ławkach, inni nieco dalej. Część dzieciaków przyszła na egzamin z nietęgą miną, lecz znaleźli się też tacy, którzy potrafili poradzić sobie ze stresem. Pierwsza część testu trwała 80 lub 120 minut (w przypadku osób ze zdiagnozowaną dyslekcją). Po krótkiej przerwie rozpoczął się test z języka obcego. Zestaw zadań egzaminacyjnych z języka obcego obejmował m.in. rozumienie słuchanego tekstu i znajomość funkcji językowych. Wyniki testu zostaną określone w procentach i teoretycznie nie będą miały wpływu na dalszą edukację. Mogą mieć jednak znaczenie, jeśli absolwent szkoły podstawowej zechce kontynuować naukę w gimnazjum cieszącym sporym zainteresowaniem. W przypadku ograniczonej liczby miejsc w pierwszej kolejności będą przyjmowani uczniowie, którzy najlepiej wypadną na teście. Kto spisał się dobrze, a kto nieco słabiej przekonamy się pod koniec maja.

red.
pisz@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna