Przepijamy grube miliony...

2015-03-13 06:00:00(ost. akt: 2015-03-13 13:28:29)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Jak wynika z policyjnych raportów w minionym roku spadła liczba ujawnionych pijanych nastolatków i rowerzystów. Niestety, urzędowe statystyki podają, że mimo spadku obrotów ze sprzedaży alkoholi, wciąż pijemy bardzo dużo, a na wyskokowe napoje wydajemy... grube miliony.

— Według szacunkowych danych, za rok 2014, średnie spożycie alkoholu w przeliczeniu na jednego mieszkańca gminy Pisz wyniosło 7,76 litra. To oznacza prawie 2,5 proc. spadek w porównaniu do 2013 r. — informuje Urszula Zduńczyk, kierownik Ośrodka Profilaktyki i Terapii w Piszu. Mina nieco rzednie, gdy spojrzymy na obroty ze sprzedaży alkoholi.

W analizowanym przez nas okresie (lata 2012-2014) w stolicy powiatu i jej najbliższych okolicach przepiliśmy prawie... 78,3 mln zł. Na szczęście, mimo wzrostu wydanych koncesji, w poprzednich dwunastu miesiącach wydaliśmy na mocne trunki o 10 mln mniej niż w roku 2013. Pod tym względem Pisz bije wszystkich sąsiadów na głowę.

Jak wynika z oświadczeń przedsiębiorców z gminy Ruciane-Nida w przeciągu trzech lat kupiliśmy tam napoje wysokoprocentowe o łącznej wartości około 30 mln. Urzędnicy z Rucianego-Nidy wydali w latach 2012-2014 – w sumie 423 zezwoleń na sprzedaż alkoholi. O wiele rzadziej o uzyskanie koncesji ubiegali się przedsiębiorcy z dwóch pozostałych gmin naszego powiatu. W Białej Piskiej i Orzyszu takie zaświadczenie posiadało w sumie 96 podmiotów gospodarczych (dane z 2014 roku).

Jak ograniczyć spożycie alkoholu?
— W ubiegłym roku z tytułu zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych do gminnej kasy wpłynęło ponad 135 tys. zł — informuje Wojciech Stępniak, burmistrz Białej Piskiej. — Uzyskane pieniądze przeznaczane są na działalność Punktu Konsultacyjnego w tym m.in. na wynagrodzenia terapeutów, członków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, szkolenia, zakup publikacji i materiałów edukacyjnych oraz realizację programów profilaktycznych — wymienia burmistrz.

Z oświadczeń złożonych przez przedsiębiorców z Orzysza i najbliższych okolic wynika, że mieszkańcy tej gminy najczęściej sięgają po piwo oraz niskoprocentowe trunki (do 4,5 proc.). Na sprzedaży tych alkoholi właściciele hoteli, sklepów spożywczych i innych lokali gastronomicznych zarobili ponad 4,6 mln zł. Co może niektórych dziwić o wiele mniejszym wzięciem cieszyły się alkohole powyżej 18 proc.. Orzyszanie wydali na nie prawie 2,5 mln zł.

— Z naszych obliczeń wynika, że na jeden punkt sprzedaży alkoholu przypada 190 osób, w tym 150 powyżej 18 roku życia — wylicza Barbara Konopka z Referatu Spraw Społecznych i Promocji Urzędu Miejskiego w Orzyszu. Na realizację zadań ujętych w Gminnym Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych gmina Orzysz przeznaczyła w 2014 roku kwotę około 177, 5 tys. zł. W tym samym czasie w Rucianem-Nidzie na podobne cele wydano 238 tys. zł, a w Piszu 500 tys. zł.

—Analizując dane należy pamiętać o tym, że alkohol kupują także wypoczywający w sezonie letnim turyści — podkreśla Urszula Zduńczyk, kierownik OPiT w Piszu. — Spożycie alkoholu można ograniczyć poprzez podnoszenie wiedzy i świadomości mieszkańców. Mam tu na myśli prowadzenie systematycznych i skoordynowanych działań profilaktycznych, terapeutycznych oraz rehabilitacyjnych — proponuje kierownik OPiT w Piszu.

Jej zdaniem skutecznymi środkami na zmniejszenie problemu pijanych nastolatków byłoby podniesienie prawnego limitu wieku (np. od 21 lat) sprzedaży alkoholu, wzrost jego ceny oraz zakaz reklamy napojów wysokoprocentowych. — Nasze społeczeństwo będąc świadkiem sprzedaży alkoholu nieletnim często milczy lub udaje, że tego nie widzi — uważa Urszula Zduńczyk.

Statystyki statystykami, a życie życiem
— Statystyki często zacierają szarą rzeczywistość. W telewizji wmawiają nam, że jest pięknie i ładnie, a jak jest to każdy widzi. Proszę zwrócić uwagę na dużą ilość wypadków śmiertelnych z udziałem pijanych kierowców. Często w nich giną małe dzieci. Nie wierzę, że młodzież pije coraz mniej. Teraz nastolatkowie nie ukrywają się już w krzakach lub w parku tylko piją w domu albo w... szkole.— twierdzi Stanisław z Pisza. Trudno się nie zgodzić z jego słowami. Świadczy o tym choćby niedawny przypadek dwóch 16-latków, którzy do szkoły przyszli... pijani.

Za jedną z wielu przyczyn sięgania po alkohol przez młodzież uznaje się przemoc w rodzinie. — Najwięcej „Niebieskich kart” - 391 nałożyli policjanci w 2013 r. Przez dwanaście kolejnych miesięcy takich przypadków zanotowaliśmy 247 — wylicza podkom. Anna Szypczyńska z KPP w Piszu. Wzrosła za to liczba osób, które „za kółko” wsiadało po kilku głębszych. W 2012 roku patrole „drogówki” ujawniły 128, w 2013 roku - 136, a w minionym roku - 178 nietrzeźwych kierowców. Poprawiła się za to statystyka jeśli chodzi o ujawnionych pijanych rowerzystów. Od stycznia do grudnia ub. r. zatrzymano ich 34. To o 87 przypadków mniej niż dwa lata wcześniej. Zarzuty sprzedaży mocnych trunków nieletnim usłyszała tylko jedna osoba.

Grzegorz Gierej
g.gierej@gazetaolsztynska.pl

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zofia #1690446 | 78.11.*.* 15 mar 2015 18:49

    Młodzi biorą często przykład ze starszych ludzi, najczęściej z rodziców. Najpierw zaczynają palić. Oto dzieci z gimnazjum przy ul Lipowej notorycznie palą papierosy przy sąsiednich blokach od paru lat. Straż miejska (dobrze że zlikwidowano), ani nauczyciele z tej szkoły nie reagują. Co gorsze, więcej przychodzi tam dziewcząt niż chłopców. Nie zdziwię się, jak zobaczę, że trzymają w ręku również piwo. Ale taki nauczyciel, który był poprzednio radnym na ostatniej sesji robił wrzask, że zmniejszono nauczycielom budżet. Za to, że nie dbają o dzieci? A co on robił w poprzedniej kadencji, kiedy Alicki niszczył gminę? Ślepy był?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. abstynentka #1688403 | 83.9.*.* 13 mar 2015 08:22

    Jeśli co krok powstają Światy alkoholi to co się dziwić , że bieda zostawia tam ostatni grosz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5