Teraz Jagiellonia, potem Legia i Barcelona

2015-01-02 06:00:00(ost. akt: 2015-01-02 07:16:27)
— Chcemy w przyszłości być bardzo dobrymi piłkarzami i grać w znanych klubach — mówią zgodnie Franek (z lewej), Łukasz ( w środku), i Radek (po prawej)

— Chcemy w przyszłości być bardzo dobrymi piłkarzami i grać w znanych klubach — mówią zgodnie Franek (z lewej), Łukasz ( w środku), i Radek (po prawej)

Autor zdjęcia: Grzegorz Gierej

— Jestem urodzonym piłkarzem. Mama mówiła mi kiedyś, że jeszcze przed przyjściem na świat kopałem ją w brzuszek. Już wtedy przypuszczała, że będę sportowcem. Nie myliła się. W przyszłości chciałbym spróbować swoich sił w …Barcelonie. Wiem, że to może nierealne, ale każdemu wolno marzyć — mówi Łukasz Trąbka, jeden z wychowanków Huraganu Pisz, który w młodym wieku przeniósł się do trampkarzy Jagiellonii Białystok. Taką samą drogą podążyli Radek Kowalewski i Franek Nadolny.
Czy młodym mieszkańcom gminy Pisz, którzy chodzą do I klasy gimnazjum, ciężko było odnaleźć się w 300 – tysięcznym Białymstoku? — Pozostaliśmy bez opieki bliskich, w otoczeniu nowych kolegów. Ciężko było pogodzić naukę z zajęciami sportowymi. Na szczęście z czasem przyzwyczaiłem się – przyznaje Łukasz Trąbka. – To strasznie duże miasto, więc na początku trudno było się ogarnąć. Również pod względem technicznym odstawaliśmy od kolegów z drużyny trampkarzy. W związku z czym, musieliśmy nadrabiać zaległości. Teraz tej różnicy już nie ma. Mało tego, od niektórych jesteśmy już lepsi — uważa Radosław Kowalewski.

Taktyka to podstawa

Od momentu przeprowadzki minęło już cztery miesiące. – Latem trener Jan Pupek załatwił nam testy w Jagiellonii. Wzięliśmy udział w treningu, gdzie sprawdzano naszą technikę, a drugiego dnia rozegraliśmy mecz. Wypadliśmy bardzo dobrze, ponieważ kilka dni później dowiedzieliśmy się, że zostaliśmy przyjęci – wspomina Franciszek Nadolny. — Trafiliśmy pod skrzydła Dariusza Bayera, który w przeszłości był piłkarzem Jagiellonii, Legii Warszawa i Lecha Poznań. To bardzo wymagający trener. Od swoich podopiecznych żąda dużego zaangażowania. Duży nacisk kładzie na taktykę. Uczy nas żonglerki, dokładnych podań oraz umiejętnego ustawiania się na boisku — mówi Łukasz Trąbka. 13 – latek swoją przygodę z futbolem rozpoczął sześć lat temu w LZS Narewka. — Moim pierwszym trenerem był Mirosław Krasnopolski. Gdy miałem dziesięć lat wraz z rodziną przeniosłem się do Pisza. Wtedy moim szkoleniowcem został Jan Pupek. Bardzo dużo jemu zawdzięczam! Od zawsze grałem na pozycji napastnika. W tym sezonie w Wojewódzkiej Lidze Trampkarzy, w której zawodnicy Jagiellonii z rocznika 2001 zajmują czwarte miejsce, zdobyłem cztery bramki — podkreśla Łukasz. Tyle samo goli ma na swoim koncie Radek.

Z podwórka na stadion

— Na początku grałem z chłopakami na podwórku. Potem mama powiedziała mi, abym zapisał się na treningi do Huraganu. Gdy klub ogłosił nabór nie mogłem przyjść. Bolała mnie pachwina. Było mi wtedy strasznie smutno! Jednak po tygodniu przełamałem się, poszedłem do Gminnego Zespołu Szkół i tak się zaczęło — wspomina Radek. — Najpierw byłem środkowym pomocnikiem, więc ode mnie rozpoczynały się akcje ofensywne. Teraz biegam na prawej pomocy. Tam też sobie bardzo dobrze radzę. Gdy graliśmy w Huraganie jeździliśmy na konsultacje kadry Warmińsko – Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Niestety, nie zagraliśmy w oficjalnym mecz reprezentacji W-MZPN, tylko w wewnętrznych sparingach. Nasza postawa została zauważona przez trenerów Stomilu, którzy chcieli nas namówić na przeprowadzkę do Olsztyna. Postawiliśmy jednak na Jagiellonię — kontynuuje Radek Kowalewski. — Nie żałujemy tej decyzji. To dobre miejsce do rozwoju. Mamy możliwość podglądania na treningach piłkarzy z Ekstraklasy! — cieszy się Franek. — Moim atutem są warunki fizyczne. Jestem wysoki, bo w wieku 13 lat mam już ponad 170 cm. wzrostu. Dzięki temu z powodzeniem gram na obronie — uważa Franek. — Jest silny. Świetnie czyści przedpole i pole karne, ma dobry wślizg. Napastnicy się go boją. Musi tylko popracować nad techniką – mówi o Franku Łukasz. Autem Radosława jest szybkość, waleczność oraz gra zespołowa. — Łukasz, podobnie jak ja i Franek, przeważnie gra w podstawowej „jedenastce”. Ma świetny drybling, obrońcy nie mogą go upilnować — opisuje kolegę Radek.

Chcą grać w znanych klubach europejskich

Jeśli zdrowie dopisze to trójka naszych bohaterów pójdzie w ślady innego wychowanka Huraganu Adama Waszkiewicza. — Chcemy tak, jak on zagrać kiedyś w seniorach Jagiellonii. Z Adamem kiedyś wspólnie graliśmy na piskim Orliku. Mieszkamy w innych częściach Białegostoku, więc rzadko go widzimy — wtrąca Radek. — Z polskich klubów najbardziej lubimy Legię. Naszym marzeniem jest gra w tym zespole. Występuje tam mój ulubiony polski piłkarz Kuba Kosecki — wyznaje Radosław. — Ja wolę Kubę Błaszczykowskiego. Jednak mamy wspólnego ulubionego zagranicznego piłkarza. To oczywiście Leo Messi — twierdzi Łukasz. — Dobry jest także Gerard Pique – zaznacza Franek. Czy kiedyś nasi bohaterowie osiągną podobne sukcesy, jak ich idole? O tym przekonamy się już za kilka lub kilkanaście lat.

Oto nasze pierwsze wydanie w Nowym Roku, już dziś w sprzedaży. Tylko ciekawe informacje, warto nas czytać! Polecam


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na pisz.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutajProblem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. anom #1624257 | 88.220.*.* 3 sty 2015 22:04

    Życzę tym chłopakom jak najlepiej, ale w takiej Jagiellonii to nie łatwo jest się utrzymać. Niedawno w Jadze podczas gimnazjum, tak samo jak oni, była młodzież z Białej. Ukończyła gimnazjum i wróciła do Białej, do III ligi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. waw #1622676 | 109.231.*.* 2 sty 2015 11:25

    jezeli chca cos osiagnac to jeszcze max. 2 lata i powinni przejsc do lepszego klubu:) bo w Jagiellonii ich zmarnuja, powodzenia chlopaki

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. do kibol #1622629 | 83.6.*.* 2 sty 2015 10:50

      mówisz głupio, równie głupio wyglądasz na tych swoich meczach i ogólnie jesteś głupi ;), piłkarz to taki sam zawód jak każdy inny, kierowca, policjant( sorry dla ciebie to nie zawód bo to pies), czy też nauczyciel. Więcej czasu poświeć na mecze Mazura a nie na lechi

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. kibol #1622566 | 213.158.*.* 2 sty 2015 10:01

      Grają w Jagielloni a mówią ze lubią 7egie Nooo gratuluję. .... mówcie tak dalej w Białymstoku to wrocicie raz dwa do Pisza

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5