Odblaski - bezpieczny obowiązek

Od 31 sierpnia wszyscy bez względu na wiek poruszając się poza obszarem zabudowanym po zmierzchu obowiązani będą do posiadania elementów odblaskowych tak, aby byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego. Za brak odblasków policjant może nam wręczyć mandat, nawet do 500 złotych.

— Na chwilę obecną ustawodawca nie określił dokładnej wysokości kary w obowiązującym taryfikatorze. Oznacza to, że za popełnione wykroczenie grozić będzie kara grzywny w wysokości od 20 do 500 złotych — mówi mł. asp. Tomasz Szypczyński z KPP w Piszu. — Do tej pory ustawa prawo o ruchu drogowym zobowiązywała do noszenia elementów odblaskowych po zmierzchu i poza obszarem zabudowanym wyłącznie osoby do lat 15. Po wejściu w życie omawianej nowelizacji obowiązek używania tych elementów dotyczyć będzie wszystkich pieszych poruszających się po drogach po zmierzchu poza obszarem zabudowanym — wyjaśnia Tomasz Szypczyński. Jak tłumaczy policjant nowelizacja przepisów ma z pewnością na celu zwiększenie bezpieczeństwa pieszych i zmniejszenie liczby osób ginących każdego roku na drogach. — Jest to szczególnie ważne w okresie jesiennym i zimowym, kiedy dzień jest krótki, szybko robi się ciemno, a do tego widoczność na drodze ograniczają mgły, czy opady deszczu, a potem śniegu. Należy podkreślić, że znowelizowany przepis zakłada, iż używane przez pieszego elementy odblaskowe mają być widoczne dla innych uczestników ruchu drogowego, czyli ten pieszy ma być widoczny na drodze — tłumaczy Tomasz Szypczyński.
— Jako kierowca, pieszy i rowerzysta w jednym uważam, że nowelizacja ustawy była potrzeba — mówi Marta Woźniak z Pisza. — Jadąc autem po słabo oświetlonych drogach, nieraz natrafiałam na pieszych idących poboczem, którzy wyłaniali się przed maską w ostatniej chwil. Ciemny ubiór, brak latarki, elementów odblaskowych sprawiają, że człowiek wprost zlewa się z otoczeniem i staje się praktycznie niewidoczny. Stwarza to ogromne niebezpieczeństwo na drodze. Sama stosuję opaski odblaskowe, bo wiem, że dzięki temu jestem widoczna z daleka i mam szanse uniknąć wypadku.
Pan Tomasz z Łupek jest podobnego zdania. — Na niektórych drogach widoczność jest zerowa. Sam często chodzę bądź jeżdżę rowerem na trasie Pisz - Łupki, gdzie brak jest chodników i oświetlenia — mówi pan Tomasz. — Zawsze przyświecam sobie drogę latarką, dzięki czemu jestem widoczny dla nadjeżdżających samochodów. Jednak duża część osób nie używa nawet latarki, nie zdając sobie sprawy z tego, że kierowca nie jest w stanie ich zauważyć na drodze.

Elżbieta Żywczyk
e.zywczyk@gazetaolsztynska.pl

Warto nas czytać. Polecam :)

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna