Wilki oraz Wólka - zagubione wioski Puszczy Piskiej

2014-06-27 06:00:00(ost. akt: 2014-06-26 15:15:11)
Gospoda Zum Wolfskrug w Wilkach

Gospoda Zum Wolfskrug w Wilkach

Autor zdjęcia: Krzysztof A. Worobiec 


Pomiędzy drogą z Pisza do Jeży oraz lewym brzegiem Pisy znajdowała się wieś Wilki. Od północy stykała się ona z opisywaną w poprzednim odcinku wsią Szparki, a ich "łącznikiem" była leżąca pomiędzy nimi szkoła, do której uczęszczały dzieci z obu wsi. Obie woski wraz z położonymi w sąsiedztwie Niedźwiedziami miały wspólny początek i były jednymi z najstarszych miejscowości w tej części Mazur.
Pomiędzy drogą z Pisza do Jeży oraz lewym brzegiem Pisy znajdowała się wieś Wilki. Od północy stykała się ona z opisywaną w poprzednim odcinku wsią Szparki, a ich "łącznikiem" była leżąca pomiędzy nimi szkoła, do której uczęszczały dzieci z obu wsi. Obie woski wraz z położonymi w sąsiedztwie Niedźwiedziami miały wspólny początek i były jednymi z najstarszych miejscowości w tej części Mazur.

Wilki były jedną z najstarszych miejscowości założonych na południe od Pisza, w górnym biegu rzeki Pisy, a starsze od nich było Dłutowo (w tym samym roku co Wilki powstały Jeże). spisie miejscowości i mieszkańców z 1540 r. wymieniona jest jeszcze nazwa Pissawoda, ale już rok później, w 1541 r. pojawia się nazwa Vilcken.



Wielka epidemia dżumy, która w latach 1708-1710 nawiedzała ludność Prus Wschodnich i spowodowała śmierć 1/3 jej mieszkańców, dotarła także do starostwa piskiego. W 1710 r. w Wilkach zaraza dotknęła aż 8 gospodarstw, w których zmarło 46 osób. Pomimo tego wieś przetrwała i w wydanej 75 lat później "Kompletnej Topografii Królestwa Pruskiego" z 1785 roku wymieniona jest nazwa Wilken - wieś na prawie chełmińskim nad Pisą, licząca 9 dymów (gospodarstw), należąca do parafii w Piszu.



W 1867 r. wieś liczyła 129 mieszkańców, w 1925 r. ich liczba osiągnęła maksimum - 241 osób. W r. wieś liczyła 179 osób, miała powierzchnię 305 ha. Podobnie jak w innych wioskach położonych nad Pisą, także mieszkańcy Wilków poza rolnictwem zajmowali się rybactwem. Zgodnie z otrzymanym przywilejem posiadali oni prawo wolnego połowu ryb dla zaspokojenia własnych potrzeb na Jeziorze Roś oraz na całej rzece Pisie, aż do granicy państwa, czyli do ujścia Wincenty. Połów ryb można było prowadzić siecią na węgorze, włokiem lub więcierzem.

Cały artykuł o historii"zagubionej wioski Puszczy Piskiej" autorstwa Krzysztofa Worobca przeczytasz już dziś w najnowszym wydaniu Gazety Piskiej. Znajdziesz w niej tylko ciekawe informacje z naszego powiatu. Polecamy :)

Redakcja Gazety Piskiej


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5