Cudze chwalicie, swego nie znacie

Po 1,5 – godzinnej podróży autokarem z Olsztyna dotarliśmy do Rucianego – Nida, gdzie czekał nas rejs statkiem spacerowym po Jeziorze Guzianka. Podziwialiśmy piękne krajobrazy, kwitnące na wodzie grążele, śluzę Guzianka oraz poznaliśmy jej historię i zasadę działania.Następnie udaliśmy się do Nadleśnictwa Pisz, gdzie zatrzymaliśmy się w ośrodku edukacyjnym „Pliszka”. Pan leśniczy Maciej Domański oprowadzał nas po siedzibie, gdzie mieści się mini muzeum przyrody, opowiadał nam o zwierzętach żyjących w Puszczy Piskiej, ich zwyczajach oraz inne ciekawostki związane z pracą w lesie. Następnym punktem programu było zwiedzanie pozostałości po dawnych wioskach, m.in. wioska Szast oraz ścieżka edukacyjna ,,Brzeziny -Szast” przez którą prowadzili nas Pan Maciej Domański i Przemysław Adamus ( pracownicy Nadleśnictwa Pisz). Po drodze oglądaliśmy krajobraz Puszczy Piskiej i pozostałości po ogromnym huraganie, który nawiedził te tereny w roku 2002. Niektóre fragmenty lasu do dziś ukazują zniszczenia, jakie po sobie pozostawił. Na miejscu każdy z nas mógł wejść na wieżę obserwacyjną i z góry podziwiać widoki zniszczonego kompleksu leśnego. Później wspólnie piekliśmy kiełbaski na przygotowanym przez leśników ognisku. W pobliżu mogliśmy także podziwiać meandrującą rzekę Pisę. Po posiłku odwiedziliśmy cmentarz nieistniejącej już wioski Szast. Wolontariusze biorący udział w projekcie „Zaginione wioski Puszczy Piskiej” uporządkowali i ogrodzili cmentarz, który jest jedyną już pamiątką po tej wsi. 

Kontynuując zwiedzanie Równiny Mazurskiej, odwiedziliśmy gospodarstwo pana Adama Witkiewicza w miejscowości Wielki Las. Pan Adam opowiadał nam o swojej pasji, czyli o pszczołach, pokazywał nam piękne ule – tradycyjne oraz zabytkowe z dawnych lat, a ciekawostką były ule szklane. Na miejscu można było degustować różne rodzaje miodu oraz zakupić świeży miód z pasieki. Dalsza podróż przebiegała przez wieś Turośl, gdzie znajduje się piękny, wyremontowany niedawno kościół i trafiliśmy do wsi Hejdyk, gdzie pracuje pani Małgosia Ruszczyk, która pokazywała nam te wszystkie atrakcje swojego regionu oraz przybliżyła jego historię i tradycje. W Hejdyku podziwialiśmy słynne „Hejdyckie ganecki”. Jest to charakterystyczna zabudowa architektoniczna – ganki z ozdobnie ciosanych bali, ustawione przodem do drogi. Na zakończenie zwiedzaliśmy hejdycką Szkołę Podstawową - wystawy plastyczne, ekologiczne, pięknie wyposażone sale, a w sali gimnastycznej czekał na nas wyśmienity poczęstunek, przygotowany przez panie pracujące w szkole – domowe wypieki oraz kawa, herbata i soki. Przy kawie i pysznym cieście oglądaliśmy występ uczniów, którzy razem z panią Małgosią przygotowali inscenizację „Bziedronkowy siał”, opracowaną w gwarze kurpiowskiej oraz słuchaliśmy opowieści P.Małgosi o szkole oraz ciekawostkach Hejdyka i najbliższych okolic. Byliśmy wszyscy pod ogromnym wrażeniem, ile ważnych dla kultury mazurskiej rzeczy robi się w tej niedużej szkole.

To były bardzo bogate w doświadczenie warsztaty. Zdobyliśmy wiele nowych wiadomości o historii regionu, przyrodzie oraz odwiedziliśmy w ciągu zaledwie jednego dnia tyle ciekawych miejsc. Dziękujemy organizatorom za wspaniale przygotowane warsztaty, pani Małgosi Ruszczyk życzymy dalszych sukcesów i wiele satysfakcji w pracy z dziećmi.

">kliknij tutaj Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna