Znicz zmienił kod pocztowy Iłowa. Wygrane Mazura i MKS, Śniardwy w plecy

Nawet najbardziej zagorzali kibice z Iłowa zdawali sobie sprawę, że wyrwanie Zniczowi choćby punktu byłoby odebrane jako sensacja. I nic w tym dziwnego, bo obydwa zespoły dzieli ligowa przepaść. Biała Piska jest o włos od fotelu lidera (2. miejsce, punkt straty do Lidzbarka Warmińskiego). Polonia natomiast w 24 rozegranych w sezonie 2023/2024 meczach z wygranej cieszyła się ledwie… trzykrotnie. Ostatnie miejsce w stawce nie wróży utrzymania. Miniona niedziela widma spadku znad Iłowa nie przepędziła.

Golkiper gospodarzy po spotkaniu ze Zniczem może mieć zakwasy od wyciągania piłki z własnej bramki. Na dość „futsalowy” wynik 0:9 złożyli się Giełażyn (x4), Fiedorowicz (x2), Malinovskiy, Baginskij oraz Ovsiannikov.

Szczebel ligowy niżej, w klasie okręgowej, Śniardwy Orzysz (obecnie 7. w tabeli) musiały uznać na wyjeździe wyższość liderów z Pisy Barczewo. Brygada dowodzona przez trenera Patryka Koszyckiego może czuć niedosyt, ponieważ to ona prowadziła na półmetku (1:2 – na listę strzelców po stronie KSŚ wpisał się Dymiński, drugi gol był trafieniem samobójczym gospodarzy).

Po świetnej pierwszej połowie przyszła jednak druga. Pisa prezentowała się w niej już zdecydowanie lepiej, a poprawę skuteczności potwierdziła aż 4 golami. Śniardwy zamiast wygranej odnotowały więc porażkę (5:2), choć pokazały przy tym, że – nawet we wciąż „docierającym” się składzie – są w stanie zagrozić każdemu w okręgówce.

Z kompletu punktów, solidarnie, cieszą się po weekendzie nasi a-klasowcy. Mazur Pisz pokonał 3:2 Juranda Barciany, dzięki czemu wskoczył na 7. miejsce w tabeli. Swym sąsiadom po piętach w klasyfikacji nieustannie depcze MKS Ruciane-Nida, który na 8. miejsce przesunął się po triumfie (1:0) nad KS Wojciechy.