Zadroga, czy Kiński? Kiński, czy Zadroga? Dokąd zmierza Pisz?

W niedzielę, 21 kwietnia, o fotel burmistrza Pisza powalczą Andrzej Zadroga i Dariusz Kiński. Obaj kandydaci jako jedyni w pierwszej turze przekroczyli 20 proc. głosów, dzieliła ich różnica tylko 230. głosów — szanse na zwycięstwo mają więc wyrównane.

Jednak o tym kto wygra, w najbliższą niedzielę zdecydują mieszkańcy. A ci są mocno podzieleni już od momentu ogłoszenia wyników pierwszej tury. Fala hejtu w internecie wylała się na Dariusza Kińskiego niemal natychmiast po tym, gdy Andrzej Szymborski zwrócił się za pośrednictwem Fb do swoich wyborców i poprosił ich o oddanie w II turze głosów na Dariusza Kińskiego.

Jak uzasadniał, w obecnej sytuacji, gdy większość w rządzie, województwie oraz sejmiku ma koalicja Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga, miasto i gmina zyska (głównie w kwestii pozyskiwania środków finansowych na rozwój i inwestycje) tylko wtedy, jeśli rządzić tu będzie człowiek nie związany politycznie z PiS-em. A takim kandydatem, jak zapewniał Andrzej Szymborski, jest właśnie Dariusz Kiński, który nie należy do żadnej partii.

No i się zaczęło... Kiński z miejsca został posądzony przez zwolenników Zadrogi o układy z Szymborskim, czemu definitywnie zaprzeczył, występując z oświadczeniem w tej sprawie.

Krótko po tym w sieci pojawiła się informacja o tym, że do Andrzeja Zadrogi oficjalnie dołączyli Zuzanna Konopa i Dariusz Kaczkowski: w sobotę, 13 kwietnia, podpisane zostało porozumienie w sprawie współpracy w zakresie realizacji zadań służących budowaniu przyszłości Gminy Pisz pomiędzy KWW Przyjazny Pisz Zuzanny Konopy, KWW Piskie Porozumienie Samorządowe Andrzeja Zadrogi (PiS) i KWW Wspólna Przyszłość Pisza Dariusza Kaczkowskiego.

Andrzej Zadroga, Zuzanna Konopa i Dariusz Kaczkowski poinformowali o tym na swoich profilach w mediach społecznościowych. W porozumieniu ustalono m.in, że: Andrzej Zadroga na czas pełnienia funkcji burmistrza Pisza zawiesi działalność polityczną w Prawie i Sprawiedliwości, Zuzanna Konopa pełnić będzie funkcję zastępcy burmistrza, a Dariusz Kaczkowski funkcję wiceprzewodniczącego rady miejskiej. Dowiedzieliśmy się o tym z internetu.

Natomiast wśród mieszkańców krążą nieoficjalne wieści, że jeśli niedzielne wybory wygra Andrzej Zadroga, to szykują się wielkie zmiany zarówno w urzędzie miejskim, jak i wszystkich jednostkach organizacyjnych Gminy Pisz. Mówi się, że stanowiska dyrektorów tych jednostek oraz kluczowe stanowiska w urzędzie już zostały podzielone przez PiS. Tego jednak nie możemy potwierdzić.

O sobotniej (13 kwietnia) konferencji, która jak podkreślają wszystkie trzy strony porozumienia, była „wydarzeniem historycznym dla Pisza”, poza krążącymi w sieci informacjami, nic więcej nie wiemy. Lokalne media (w tym także Gazeta Piska), poza jednym ze znanych piskich portali internetowych, nie zostały o tym wydarzeniu ani poinformowane, ani na nie zaproszone.

Mariusz Trupacz (KKW TRZECIA DROGA PSL-PL2050 SZYMONA HOŁOWNI) na chwilę obecną oficjalnie nie zajął stanowiska w sprawie poparcia w drugiej turze któregokolwiek z kandydatów na burmistrza Pisza.

Tego też jeszcze nie wiemy, układ sił w Radzie Powiatu Piskiego może ułożyć się różnie. Wiadomo, że po wyborach 7 kwietnia siedem mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość, cztery Trzecia Droga, trzy Ziemia Piska, dwa Koalicja Obywatelska i jeden Piskie Forum Samorządowe. Z pewnością, zawiążą się koalicje. Pytanie tylko, kto z kim dojdzie do porozumienia. Niebawem będzie już jasne kto będzie miał bezwzględną większość i kto zostanie starostą.

Co do tego, że w sejmiku województwa będzie rządzić koalicja KO z Trzecią Drogą, nie ma wątpliwości. Tak, jak nie ma ich w przypadku marszałka, którym pozostanie Marcin Kuchciński z KO. Ale wszystko inne to już wynik rozmów koalicyjnych.

W wyborach do sejmiku w naszym województwie najwięcej mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska: 13. To o jeden mandat więcej niż w poprzedniej kadencji. PiS zachował dotychczasową liczbę mandatów: 11. Trzecia Droga zdobyła 6 mandatów – to o jeden mniej, niż PSL ma w kończącej się teraz kadencji.

Dalej więc będzie istnieć koalicja KO z PSL (dokładniej z Trzecią Drogą), nie ma też wątpliwości, kto będzie marszałkiem województwa. Pewniakiem jest obecny marszałek Marcin Kuchciński, za którym przemawia najlepszy wynik wyborczy wśród wszystkich kandydatów do sejmiku w regionie.

Kto może być wicemarszałkiem z rekomendacji KO na miejsce niedawno zmarłego Mirona Sycza? Tu na karuzeli krąży kilka nazwisk. Mówi się o powrocie do zarządu Jarosława Słomy, ale są i nowe nazwiska: Robert Turlej z Elbląga czy piszanka Katarzyna Sobiech.

Nieoficjalnie mówi się też, że Katarzyna Sobiech (po wyborach parlamentarnych została radną sejmiku. Zajęła w nim miejsce Jolanty Piotrowskiej, która wygrała wybory do Senatu) ma duże szanse by w nowej kadencji zostać wicemarszałkiem.

Na jej korzyść przemawia to, że w wyborach 7 kwietnia zdobyła aż 10 328 głosów, co dało jej drugi wynik w okręgu wyborczym nr 5 (powiaty: giżycki, mrągowski, nidzicki, piski, szczycieński) z którego startowała oraz czwarty wynik wśród kandydatów KO w całym regionie.

Jeśli Katarzyna Sobiech zostanie wicemarszałkiem województwa, będzie to niewątpliwie bardzo dobra prognoza dla przyszłości naszego miasta i gminy. Zależy to jednak od tego, kto w następnej kadencji będzie rządził Piszem.

Na koniec moja osobista prośba: Drodzy Czytelnicy, przyszłość miasta i gminy Pisz zależy od nas, mieszkańców. Dlatego 21 kwietnia idźmy wszyscy na wybory i wybierzmy mądrze.
Elżbieta Żywczyk