Ostre strzelanie przed startem rundy rewanżowej

2024-02-12 12:13:22(ost. akt: 2024-02-16 08:45:20)

Autor zdjęcia: Znicz Biała Piska/Łukasz Szymański

FUTBOL/// Dwa triumfy i remis po spektakularnej strzelaninie – piłkarze trzech ekip seniorskich naszego powiatu mają powody do zadowolenia. Czy równie miło będzie wiosną?
Najwyżej sklasyfikowany z naszych zespołów, Znicz Biała Piska, rzucił na wyjeździe rękawicę doskonale znanej mu z rozgrywek IV ligi Mrągowii Mrągowo. Czerwono-zieloni, obecni wiceliderzy, początek meczu mieli dość niemrawy. Na dobre przebudzili się dopiero przy niekorzystnym dla nich wyniku 3:1. Po korekcie ustawienia dokonanej przez trenera Przemysława Kołłataja, Znicz nie tylko odrobił straty, ale i wyszedł na prowadzenie. Niewiele przed końcem – po źle rozegranym rzucie rożnym i kontrze – mrągowianie zdołali ustalić ostateczny rezultat spotkania na 5:5.

Na listę strzelców po stronie Białej Piskiej wpisali się Marcin Fiedorowicz, Krystian Krzyś, Michał Świderski, Kacper Sylwisty i Tomasz Porębski.

W miniony weekend nie próżnowali i nasi reprezentanci w klasie A. Mazur Pisz zmierzył się na boisku w Mrągowie z wyżej notowaną Vęgorią Węgorzewo, która objęła prowadzenie już w 5. minucie (po rzucie karnym). Na szczęście na odpowiedź piszan nie trzeba było długo czekać, o co zadbał Jakub Serowik. Rywale jednak ponownie odskoczyli, na co zareagował błyskawicznie golem natomiast Mateusz Sokołowski. Po „Sokole” kolejny cios wyprowadził Paweł Witkowski. Vęgoria nie zamierzała jednak odpuszczać i znów był remis. Ostatecznie szalę zwycięstwa na stronę Pisza przechylił Rafał Ptak (4:3).

W dobrych nastrojach ostatni pojedynek zakończyli również piłkarze MKS Ruciane-Nida. Niebiesko-biali zawalczyli z GKS Łyse i – po golach Karola Domurata i Grzegorza Bączka – z walki tej wrócili z tarczą (2:1).

– Dysponowaliśmy naprawdę fajnym składem. Okazję do zaprezentowania swej formy otrzymało dodatkowo kilku zawodników testowanych i, muszę przyznać, pokazali się z dobrej strony. Czujemy i radość, i niedosyt, bo było przynajmniej kilka sytuacji, które nie tylko mogliśmy, ale powinniśmy wykorzystać – mówi Mateusz Pragacz, kierownik drużyny MKS. – Mam nadzieję, że tę formę uda się utrzymać w kolejnych sparingach. Musimy zrobić wszystko, by zespół był gotowy na rundę rewanżową. A będzie się działo, bo już w pierwszym spotkaniu zmierzymy się w derbach powiatu z Mazurem Pisz.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5